Film jest kontynuacją produkcji "Wszystko może się przytrafić" z 1995 roku, gdzie syn reżysera, sześcioletni Tomek, biega po parku i bez skrępowania rozmawia z nieznajomymi spacerowiczami. W nowym filmie Łozińskiego Tomasz jest już dorosłym mężczyzną. W filmie wraca do parku, po którym biegał w dzieciństwie, lecz nikogo nie ma już na...
Odmawiam oceny filmu. Przez całe trzydzieści minut czułam zawód, jednak ostanie sceny spowodowały takie dreszcze na moim ciele, że nie umiem tego projektu trzeźwo ocenić. Mimo 18 lat, nadal jestem 6-letnim Tomkiem. Konkluzja mnie poruszyła. Nie twierdzę, że straciłam czas, "Wszystko może się przytrafić" to trzydzieści...
więcejzostał zrealizowany ten film. Mógł być w tej samej konwencji co w 1995 roku czyli dorosły bohater mógłby rozmawiać z innymi przypadkowymi ludźmi, a tak praktycznie cały film, to ten sam co z 1995 roku. Nie dostajemy niczego innego tylko to co już znamy. Mogło być znacznie lepiej gdyby był pomysł, a niestety tego tym...
więcejfilm nie jest kontynuacją dokumentu z 1995 rozumianą jako "kolejna odsłona" czy "ciąg dalszy". to
odświeżona wersja tego samego filmu, udekorowana parominutową, rozsypaną po całym torcie
posypką w postaci perspektywy wspominającego. ten film jest prawdopodobnie lepszy od
pierwowzoru chociaż gdy ogląda się oba w...