Od Usaowców "ku pokrzepieniu serc" dla Usaowców. Infantylizm i niedorozwój umysłowy to atuty tego filmu. Poza tym hollywood’skie fajerwerki i usaowski szpan. Nawet własną i tak już przeredagowaną, podkolorowaną historię przerabiają (nie piszę o wampirach), interpretują podobnie jak własny hymn. Z resztą czy to USA, Kanada czy Australia to tam ludzie, przybywający ze wszystkich stron świata, tworzyli „nowy naród”, a ponieważ ich historia jest krótka trzeba trochę „dopisać” jak w wypracowaniu na jakiś temat (bo co to za wypracowanie na jedną stronę?).