Byłem na "Lincolnie" jakiś tydzień temu. Do dziś czuję niesmak. Naprawdę już bardzo dawno nie oglądałem tak głupiego filmu, o tak bezsensownej fabule i o tak nieokreślonym przekazie. Rozumiałbym oglądanie go w jakimś kanale tv klasy C w stylu Polonii1, ale po zapłaceniu za bilet kinowy czuję się zwyczajnie oszukany. Dno to najłagodniejsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy na myśl o tym wybitnie idiotycznym filmie.

To nie wiedziałeś na co idziesz?

Można to tak ująć. Widziałem trailer, a sam pomysł nie wydawał się aż taki zły. Poza tym uległem magii nazwiska producenta, a wiec Tima Burtona. Cóż, jednak i jedno, i drugie w tym wypadku okazało się kompletnym niewypałem.

Niestety - bardzo przeciętny. Temat wałkowany wielokrotnie - tym razem w jednej ze słabszych odsłon. Jeśli ktoś chce oglądnąć dobry film o łowcy wampirów to zdecydowanie lepiej raz jeszcze sięgnąć choćby po Van Helsing. Lincoln nie zachwyca.