Wg mnie film ma ważny przekaz który zauważą tylko osoby zainteresowane. Światem chce rządzić grupa ludzi, złych ludzi (nie będę tu teraz rozwijał teorii New World Order). W filmie przedstawieni jako wampiry które chcą przejąć władzę nad ludźmi. Abraham Lincoln głośno mówił o tej grupie ludzi (podobnie jak Kennedy) i im się sprzeciwiał a nawet nas ostrzegał. Niestety przypłacił to życiem (Kennedy też). Myślę że coś w tym jest.
Dokładnie to samo mi się nasuwało na myśl podczas oglądanie tego filmu. Szkoda że taki ważny w dzisiejszych czasach przekaz pojawia się w tak przeciętnym filmie. Podobnych treści można było się doszukać w The Dictator.
eeee, a czy nie wystarczyłoby pokazać prawdziwą historię? rozumiem, że trochę tu się kłócę z myślą przewodnią filmu, jednak czemu zło musi być wampirem? wojna, niewolnictwo, rasizm, wszystko to by wystarczyło do pokazania tego. więc trochę nie widzę fenomenu tego przekazu.
Bo prawdziwe historie masz w książkach. Wystarczy pójść do księgarni/biblioteki i uruchomić wyobraźnię. Naprawdę trzeba tłumaczyć ludziom coś tak oczywistego? Poza tym, pytasz: czemu wampiry? Ja odpowiem pytaniem: dlaczego nie? Ludzie przez bardzo długi okres czasu wierzyli w wampiry (nie mówiąc o innych niesamowitych zjawiskach), więc dlaczego nie połączyć ich z historią? Nie wszystko musi być poważne. Jak już mówiłam: poważnych jest pierdylion różnych książek historycznych na temat prezydentów USA.
Po mojemu to wampiry są tu symbolem zła które chce zawładnąć Ziemią. Akurat wampiry bo może jest tak jak mówisz, są teraz modne. Równie dobrze mogły być zombi. Możemy się tylko domyślać czemu reżyser nie pokazał wszystkiego wprost, "Patrzcie o to wielki spisek przeciwko ludzkości". Może się bał, może żadne studio nie wyłożyłoby wtedy pieniędzy na taki film, nie wiem. Film ma drugie dno, tak uważam.
nie spisek. fakty, historia. jak widzisz, że ktoś kogoś morduje, to nie patrzysz czy ma kły i szybko biega. zupełnie nie rozumiem.