na to dziadostwo 70 milionów, a nie potrafili nawet wynająć kogoś, kto by im powiedział, jakie wtedy panowały normy społeczne? Młoda dziewczyna poszła sobie samiutka na piknik z praktycznie nieznanym facetem i wróciła po nocy, a potem obcałowywała się z nim w bramie? Toż by ją dewoty tak obsmarowały, że by się w papcie nie zmieściła. I ciekawe z czego Lincoln miał ten cylinder, z betonu, że wytrzymał 50 kg obciążenia? Kolesie na tym balu też popełnili całą masę gaf, to było wręcz żałosne, może to i było USA, ale normy w towarzystwie też były ściśle określone, a tam ludzie zachowywali się jak kowboje na potańcówce.
Lincoln oświadczający się bez uprzedniego zapytania ojca dziewczyny o pozwolenie?
Do tego ten pyskaty murzyn chodzący sobie jak panisko wśród białych? Oni, nawet, jeśli byli wolni, to wtedy chodzili z wzrokiem wbitym w ziemię i do każdego białego mówili proszę pana. A ten tutaj łazi dumny jak paw i rękę wyciąga do białego jakby się spodziewał, że mu ją poda. Nawet, jeśli ktoś wtedy tolerował czarnych, to nie wpuściłby ich do domu, a gdzie jeszcze na bale i salony? Brakowało tylko, żeby mu dodali blondynkę za żonę.
Rozumiem, że to tylko głupkowaty film, ale po prostu nie pojmuję, jak można wydać tyle pieniędzy i nie zadbać w najmniejszym stopniu o realia epoki. Nawet, jak się robi głupkowaty film można go zrobić dobrze, a nie tak kretyńsko.
Jak amen w pacierzu :) Te jak i inne bzdury w temacie, który uwielbiam najbardziej w horrorach, czyli WAMPIRY. Lecz horror też z niego nijaki .... niestety.
Pieniędzy fura - efekty bzdura.
Rozwalił mnie ten moment, jak koleś przeciął lecący w powietrzy cieniutki materiał tą tępą siekierą... Albo jak wampir rzucił w niego koniem, a on potem na niego wsiadł i na nim jechał.
Co więcej, jeśli chodzi o historię, to Lincoln był RASISTĄ i miał gdzieś niewolników, chciał się ich pozbyć, wywożąc ich z powrotem do Afryki (po to USA wykupiło np. Liberię), a akt wyzwolenia niewolników stworzono po to, żeby zniszczyć gospodarczo południe.