W tym filmie nie chodzi o sam romans Bena z panią Robinson, ale o aspekt psychologiczny. Ben wplątując się w ten związek bez zobowiązań chciał wyrwać się z ciepłego i miłego domku - tyle tam słodkości że aż mdło i niedobrze się robi. Ben szuka nowej, innej drogi życia. Jak można zauważyć wybrał nie najlepiej...