Ostatnio obejżałem i pokochałem... Ogólnie nie trawię filmów romantycznych, ale ten mnie po prostu ujął. A gra Dustina Hoffmana jest fenomenalna. NIgdy nie widziałem tak wspaniale zagranego zdenerwowania. A ta końcowa scena, gdy stoi za szybą i krzyczy... PO prostu MISTRZOSTWO!!!!