PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=792557}
6,0 57 779
ocen
6,0 10 1 57779
6,3 41
ocen krytyków
Ad Astra
powrót do forum filmu Ad Astra

Przepiękne, zapierające dech zdjęcia kosmosu, i dobrze przemyślane scenerie. Niesamowita, wzruszająca muzyka, która tworzy połowę atmosfery filmu.

Sama wizja ludzkości w niedalekiej przyszłości jest bardzo realistyczna i dobrze zaplanowana.

Brad Pitt jak zwykle wykonał kawał dobrej roboty, mam może trochę uwag do reszty postaci.

Sceny akcji, choć oszczędnie wplecione w film, zapadają głęboko w pamięć. W końcu nie często twórcy decydują się na scenę pościgową na powierzchni księżyca czy walce w nieważkości.

Fabularnie całkiem dobrze; nie jest to niepowtarzalna historia która zmieni wasze życia. Czuć tu nieco inspiracji Czasem Apokalipsy. Co nie zmienia faktu, że śledzi się ją przyjemnie i angażuje.

A co do zarzutów, że Ad Astra jest nudny. Cóż, nie jest to film dla ludzi którzy oczekują sceny akcji co 5 min jak w Avengers. Tu jednak głównie chodzi o klimat oraz przemyślenia bohatera. Fabuła rozwija się powoli, jednak zaangażowany widz nie będzie się nudził ani przez minutę. Porównania do nowego Blade Runnera i Interstellar są jak najbardziej uzasadnione

Normalnie dałbym 8, ale ze względu na to, że ten film przedstawia niemal dokładnie moje marzenia o ludzkości za dekadę, nie mogłem się oprzeć by nie dać 9.

ocenił(a) film na 5
Szproto

Litości 9 ??. Za zdjęcia 9 za banalną nudną historię 1, średnio 5. I to tylko dlatego że lubię SF.

ocenił(a) film na 4
michal_filmweb_g

Dla mnie 4, za to, że lubię sci-fi, a durnowatości w tym filmie są na poziomie Fast and furious.

michal_filmweb_g

Jakie zdjęcia ?? Przecież widać było, że po opłaceniu gaży gwiazd zabrakło im na CGI... Serio, ale ten film ma słabe zdjęcia na maksa. Porównywanie go do Grawitacji powinno być karane. Muzyka dupy też nie urywała. Nie była zła ale też nie zapadła w pamięć....jak film a właściwie jego słabe punkty. Największą zaletą tej produkcji jest rola Brada Pitta - jego gra.

ocenił(a) film na 7
Szproto

Ja daję 7. Zdjęcia zasługują na więcej, historia na mniej. Spodziewałem się innego filmu, dostałem coś innego. Nadal do końca nie jestem pewien czy mi się podobał. Ale ta 7 za to jak się czułem po wyjściu z kina. Nie pamiętam czy kiedykolwiek czułem się podobnie, nawet nie wiem jak to do końca nazwać. Może wyobcowany. Mimo tłumu w kinie, w galerii czułem się taki nieobecny, miałem ochotę zostać sam.. To tak pokrótce mógłbym nazwać te emocje. Może film po prostu trafił w taki moment w moim życiu, a może jednak ma w sobie coś.

ocenił(a) film na 4
Szproto

Proszę Cię, kto normalny strzela w kosmosie na pokładzie statku, gdzie uszkodzenie jednego kabelka może oznaczać śmierć załogi?

ocenił(a) film na 3
Szproto

Kiepskie kino SF.. Lubię ten gatunek, ale to było mega słabe. ładne zdjęcia kosmosu można sobie pooglądać w albumie...

ocenił(a) film na 9
Szproto

Witaj w klubie. Jakiś czas temu patrzyłam się przy ognisku na świetnie widoczną Drogę Mleczną i stwierdziłam, że jedyną rzeczą, jakiej będę żałować, gdy będę umierać, to to, że urodziłam się zbyt wcześnie, aby polecieć do gwiazd...

ocenił(a) film na 5
ladywhitesnake

Szczerze, to wątpię, że ludzkości uda się opuścić układ słoneczny

ocenił(a) film na 5
Szproto

W mojej ocenie w porównaniu do Interstellar to ten film słaby, muzyka mocno średnia. Aż poszukam Twojej, jak jest, opinii.

ocenił(a) film na 9
Szproto

Magiczny klimat. Pewnie to, że oglądałem o pierwszej w nocy na słuchawkach, zamiast w kinie obok siorbiących colę ludzi, też zrobiło swoją robotę. Osobom, którym podobał się Ad Astra, polecam także Moon z Samem Rockwellem.

plazki85

W kinie też można było tego doznać. Wybrałem seans gdzie było kilka osób.

Szproto

Jako film osadzony w klimatach s-f: trója. Kupy się to nie trzyma. Już pal licho lot "z tarczą" przez rój skał, pal licho tych piratów na Księżycu. Tu nikt nawet nie pokusił się o minimum przyzwoitości od strony sensowności. Mamy tu więc i kosmonautę wchodzącego do rakiety od strony silników przy włączonych silnikach, i skoki ze stratosfery bez przygotowania.

Od strony "science": trzy minus. Od trzydziestu lat zaginiona misja, ale jest z nimi kontakt, zagrożenie duże i.. nikt z tym nic nie robi. Wydawało się to sensowne, bo daleko i ryzyko wielkie. Ale okazało się, że leci się tam raptem 79 dni. Trzydziestoletni problem który da się rozwiązać w jakieś pół roku, łącznie z powrotem? Jeden facet w starej rakiecie z orbity Neptuna (!) strzela w Ziemię jakimś promieniowaniem (!!) o takiej sile, że niszczy zasilanie (!!!). To co on, ma moc Słońca żeby tak siać cząstkami? Już nie mówię o wykorzystaniu wybuchu bomby atomowej do "odepchnięcia się" bo to już w ogóle witki opadają...

Od strony logiki - trója, naciągana. Brad przejmujący dowodzenie, bo dowódca się "zawiesił". Kto idzie na obcy statek wzywający SOS? No wiadomo że na ryzykowną wyprawę bierze się dwóch najważniejszych ludzi - dowódcę oraz Brada który jest na tajnej misji ratowania ludzkości. Nie pomocnika, nie technika, nie zastępcę - idzie dowódca którego strata jest niepowetowana. To tak jakby dowódca dywizji szedł na zwiad zamiast wysłać patrol szeregowców. Szefowa na Marsie nie ma dostępu do sekcji łączności, ale nie ma problemów z dostępem do tajnych nagrań z Neptuna. No i to mnie rozłożyło na łopatki: "jest pan zwykłym pasażerem, ale ma pan prawo przejść dowództwo na statku". Huehuehue. No i ojciec Brada, który zabił załogę 30 lat temu, ale ich trupy jakby nic latają sobie po statku i jakoś nie nikomu to nie przeszkadza.

Od strony warstwy psychologicznej - coelhizm. Niby mamy głębię, problemy ojciec-syn, praca-rodzina, pustka w człowieku, poszukiwanie tożsamości, poszukiwane sensu życia itp. Ale puste myśli typu "po co się starać, po co przeć naprzód", "nie ogranicza mnie twoja moralność", "zamieniłeś szansą ujrzenia nieskończoności" niby głębokie, ale to wydmuszki puste w środku.

Podobało mi się w filmie sporo rzeczy, ale jak dla mnie Ad Astra to pusty film w kolorowym opakowaniu. A porównania do Czasu Apokalipsy lub Odysei Kosmicznej to jak doszukiwać się w twórczości Zenka Martyniuka nawiązań do Beatlesów i Elżbiety Adamiak.

zmechu

A mi sie podobalo, jak na koncu filmu pokazali, ze tak naprawde jestesmy sami w kosmosie. UWAGA, jest to PIERWSZY FILM W HISTORII KINA, ktory pokazuje, ze wszystko co wazne mamy wokol siebie. Milosc i nienawisc, chodz calkowicie niedorzeczne gdyz wyksztalcaja sie w ludzkim umysle sa na ziemi i nigdzie indziej na swiecie. Szanujmy siebie, gdyz durne konflikty miedzy nami moga naruszyc ten krotki czas w dziejach kosmosu, jaki dalo szanse nam przezyc zycie, kosmiczny przypadek.

ocenił(a) film na 9
Szproto

Zgadzam sie w 100% Świetne kino !!!!

ocenił(a) film na 5
Szproto

Nudaaaaaaaaaaaaaa

Szproto

Zgadzam się. Opinie nie zostawiają na tym filmie suchej nitki, a jest przepiękny. Mocna historia w formie metafory. Samotności, emocjach, rodzinie, samoocenie, porzuceniu i potrzebie miłości. Pełen wachlarz psychologicznego ujęcia w skali dotąd niespotykanej. Bo to nie jest ucieczka do innego miasta. To ucieczka ojca na sam koniec wszechświata. Super scenerie - brak słabych CGI, jak to bywa w większości dzisiejszych filmów. No i ta muzyka - ona w połączeniu ze scenerią robi tu największą robotę.

Chyba najlepszy film po Interstellar ostatnich czasów. Ludzie są przeżarci filmami, w których co chwilę coś się dzieje i nie potrafią docenić czegoś odmiennego - to jest mega smutne. Temu filmowi bardzo daleko do bycia słabym. Jeśli już to można powiedzieć, że jest średni, ale w żaden sposób nie słaby.

ocenił(a) film na 4
Szproto

Już wole po raz XX obejrzeć Odyseję Kosmiczną niż kolejny raz zmarnować czas na tego średniaka. Wizualnie nic specjalnego - mieliśmy sporo filmów pokazujących zdecydowanie lepiej sceny w kosmosie. Muzyka całkowicie sztampowa i niczym się nie wyróżniająca.
Dobra gra aktorska BP jest jedynym plusem tego filmu.
Jednak przy BEZNADZIEJNYN scenariuszu jakiekolwiek plusy totalnie biorą w łeb. Bezsens pogania bezsens :/

ocenił(a) film na 5
Szproto

Za dekadę? Ostatni raz na Księżycu byliśmy 50 lat temu, a Ty chcesz bazy na Księżycu i Marsie za 10 lat? :D

ocenił(a) film na 5
Szproto

Film nie jest nudny. Film jest płytki. Banały i nadmuchane do przesady sceny mające wzruszyć i zmusić do refleksji, ale kogo? Albo jestem za stary i zbyt wiele filmów już widziałem, albo... film jest bardzo przeciętny. Oczywiście, sama realizacja (zdjęcia, muzyka) jest dobra i na dużym ekranie na pewno robi dużo większe wrażenie, niemniej moje oczekiwania i nadzieje wobec tego filmu (fabuły) były spore.

ocenił(a) film na 6
Szproto

oj najlepszy nie jest ten film

ocenił(a) film na 6
Szproto

"Jeden z lepszych filmów sci-fi ostatnich lat"
okrutne podsumowanie dla tego gatunku kina w ostatnich latach :(

yon

przesadzasz, po prostu wiele już zostało opowiedziane, a lepiej sprzedaje sie kino akcji, ala interstellar

ocenił(a) film na 6
maximus_

jest swietny czas na sci-fi, a rzeczywistosc sama pisze scenariusze.
tymaczasem nawet juz starego black mirror nie bardzo ktos umie przebic. calosc kreci sie w konwencji polegajacej na - wezmy scenariusz dramatu (czy innego gatunku) i umiescmy go w kosmosie.
filmow sci fi powstaje caly czas sporo i sie zwracaja, wiec to raczej nie kwestia budzetu.

ps. interstellar cos ciekawego w konwecji gatunku jednak mial.

yon

przecież inter to w zasadzie emocjonalna odyseja w kosmosie i jest idealnym przykładem łatwo przyswajalnej papki dla prostych ludzi, wszystko jest tłumaczone jak dla 5 latka, różnica to znany reżyser, zimmer + super ujęcia np. dokowania

ocenił(a) film na 6
maximus_

patrzysz nie tam, gdzie warto

yon

a no tak, zapomniałem, że ty jesteś wyjątkowy i patrzysz odpowiednio xD

ocenił(a) film na 1
Szproto

XD to jest gniot a nie scifi

ocenił(a) film na 8
Szproto

Mnie się podobał. ☺️

Szproto

to ty chyba nie widziales w zyciu dobrego filmu sci-fi o kosmosie. nastepnym razem idz moze lepiej do zoo.

Szproto

"ten film przedstawia niemal dokładnie moje marzenia o ludzkości za dekadę" ponawiam apel. idz do zoo zamiast bawic sie w filozofie o glebi kaluzy bagiennej. bo jeszcze krzywde sobie zrobisz lemingu

Szproto

Dzięki za sensowny komentarz.

Zgadzam się. Film jest prosty, pozbawiony typowych wodotrysków i ma sensowne przesłanie końcowe. Nie przejmuj się opiniami innych. Avatar, Gwiezdne Wojny itp. bajki mają wzięcie, czysty realizm już nie. Ponieważ większość z nas nic sensownego nie zbudowała na Ziemi, poza nurzaniem się w uzależnieniach wszelkiej maści, ww. realizm ich zabija, bo stawia przed naszymi oczami wytworzoną nijakość. Wolą marzyć o kosmitach, niż żyć teraz i tutaj i wchodzić w symbiozę z otaczającą ich rzeczywistością. Jeśli ludzkość nie zmieni swojego nastawienia, zdechnie za jakiś czas w poczuciu bezsensu, na betonowej pustyni, dalej bezproduktywnie marząc dalej o gwiazdach.

ocenił(a) film na 9
Szproto

zgadzam sie i mysle ze jest lepszy od Interstellar.

Szproto

Śmieszne trochę że takich "krytyk i znafca filmowy wannabe" tak łatwo wyprowadzić w pole takim scenariuszowym gniotem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones