Film przedstawia bardzo skrajny przypadek aspiego, u którego można dostrzec cechy autyzmu głębokiego. Według mnie, w tym filmie człowiek z zespołem aspergera jest przedstawiony w bardzo złym świetle.
Tak, to prawda, że mamy problemy z utrzymaniem kontaktu wzrokowego przy rozmowie i lubimy mieć wszystko dokładnie zaplanowane, ale nie jesteśmy całkowicie odcięci od reszty świata (tak jak np. główny bohater Rain Mana). Przede wszystkim możemy się wyuczyć pewnych zachowań, które podświadomie wykonują normalni ludzie. Główny bohater jest inżynierem i tworzy m.in. oprogramowanie komunikacji człowiek-komputer do tych zabawek, więc można założyć, że potrafi myśleć analitycznie. Skoro potrafi, to powinien się domyślić po jakimś czasie co oznaczają główne niewerbalne gesty innych ludzi. Takie proste sygnały, jak te, które pojawiły się w scenie z ciężkimi zakupami może rozpoznać też człowiek z AS. Skoro jego ojciec wiedział, że on ma aspergera, to mógł mu przez te wszystkie lata spędzone razem, wytłumaczyć co powinien robić w danych sytuacjach (ja np. nauczyłem się jak postępować w większość sytuacji społecznych).
Uważam, że przedstawiony człowiek jest egoistą z AS, przez co ktoś, kto obejrzy ten film będzie mógł sobie wyrobić zdanie, że każdy aspi = egoista. Wydaje mi się, że nie konsultowano się przy tworzeniu tego filmu z aspimi. Poza tym, w jednej z pierwszych scen Adam leży w butach na łóżku, asperger w tym przypadku nie ma tu nic do rzeczy, to jest kwestią wychowania, ten człowiek jest po prostu burakiem.
Zacznijmy od tego że w tej chwili gdy to piszę to zaniedługo już zniknie klasyfikacja gorszy i lepszy autysta. Każdy autysta jest inny i nie powinno się szufladkować w żadne typy/rodzaje bo dużo z zachowań autysty zależy od różnych czynników m.in otoczenia czy sytuacji. W Polsce do 2027 roku powinna wejść klasyfikacja icd-11 gdzie nie będzie te zaburzenie oddzielane jako zespół Aspergera, autyzm dziecięcy czy autyzm atypowy będzie tylko SPEKTRUM AUTYZMU.