Film dla zwykłego widza wydawać się może nawet głupawy - przynajmniej takie opinie do mnie docierały... Dla mnie gdy patrzę przez stos książek historycznych i wspomnień przodków śmiem stwierdzić, iż jest to wspaniała (najlepsza) karykatura Adolfa Hitlera. Dani Levy odważył się pokazać Führer'a uważanego przez większość za tyrana w sposób łagodny i komiczny. Podsuwa nam satyryczną metaforę "problemów psychicznych" niemieckiego przywódcy.