totalnie absurdalny, odjechany i popieprzony film. świetny klimat i dynamika. powiew świeżości wśród mdłych filmów akcji które coraz częściej widzimy.
Niebanalna fabuła, dobry montaż, dobra muzyka, dobry gra aktorska Jasona Stathama. Czego chcieć więcej? Po prostu dobre kino akcji. Dorównuje poziomem jedynce, a to się rzadko zdarza. 7/10.
Jeżeli jest to dobre kino akcji to oglądaliśmy dwa rożne filmy
to był najgorszy film na jaki wybrałem się do kina
te dwie dychy za bilet wolał bym oddać pijakowi na flaszkę gdybym wiedział
Jaki twoim zdaniem jest dobry film akcji? Co ci nie pasowało w "Adrenalinie 2"? Ludzie, więcej merytoryki zamiast zbędnej piany. Pozdra!
No to może ja coś powiem... wszystko rozumiem, że kino akcji, że realizm
nieważny, ale na litość, chociaż odrobina tego realizmu by nie zawadziła.
Tu mamy kompletnie odrealnione kino (niczym jakaś kreskówka z królikiem
Bugsem). Ja lubię filmy abstrakcyjne, ale to co się dzieje w Adrenalinie 2
to zdecydowanie przesada. Żeby nie być goło słownym pierwszy z brzegu
przykład. Człowiek po operacji serca nie byłby wstanie się ruszyć, a co
dopiero wyciąć w pień całą załogę sali operacyjnej. Drugi przykład: sam
pomysł z podłączaniem się do napięcia jest kompletnie głupi:P Podładować
baterie można, ale nie tak jak to robi Cheliosa!!! Dla mnie wszystko to
kompletnie dyskwalifikuje ten film jako dobre kino.
Dodam, że pierwszą część uwielbiam i dla mnie nadal jest świetnym kinem
akcji. Też odrealniona, ale w sposób do zaakceptowania. Dlatego też ode
mnie ma ocenę 8. W ogóle wszystkie filmy z Jasonem trzymały świetny poziom.
Spodziewałem się że drugą częścią Adrenaliny będzie podobnie. I z takim
nastawieniem zacząłem ją oglądać. Chciałem się po prostu dobrze bawić.
Niestety bardzo się zawiodłem. Film jest dla mnie po prostu głupi:P I ode
mnie ma ocenę 2.
a mi właśnie podobało się że film był tak totalnie absurdalny i nie realny. trzeba mieć wyobraźnie i odwagę żeby coś takiego stworzyć i tutaj należą się brawa dla twórców bo dzięki temu film był dynamiczny, oryginalny i nieprzewidywalny. postacie w filmie są bardzo wyraziste, kolorowe. dodam jeszcze tylko, że muzyka, którą stworzył Mike Patton jest też świetna. wszystko współgra w tym filmie i tworzy spójną całość.
Co do muzyki to muszę się zgodzić... faktycznie kawał dobrej roboty. No ale
ten realizm:/ ...cóż może miałem zły dzień, ale zdecydowanie nie przypadł
mi do gustu. Jakoś chciałem uwierzyć w to co działo się na ekranie, ale nie
mogłem. Po prostu zawsze coś mi nie grało. Żeby była jasność o co mi
chodzi, to dla przykładu podam filmy z zombie;) Wszyscy wiemy, że to
bzdura, ale przy tym jednym założeniu, że one istnieją i osadzeniu ich w
"normalnym" świecie można je zaakceptować i wczuć się w wydarzenia na
ekranie. W Adrenalinie 2 tego nie było. Niby normalny świat, normalni
ludzie, a tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy pokazane są jakieś głupoty:/
...ehhh film nie dla mnie;)
Kino zawsze będzie fikcją, zwłaszcza filmy akcji. Tak, fabuła jest szyta grubymi nićmi, ale dynamiczne tempo filmu przyćmiewa niektóre egzaltacje. Zresztą Chev Chelios leżał bodajże 3 miesiące po operacji, także to nie jest tak, ze wstał od razu po przeszczepie i zaczął siać demolkę :) Nie jest to film wybitny, ale dobry. Stąd moja ocena, jak wcześniej wspomniałem. 7/10.
Hmm... że leżał 3 miesiące po operacji to ten fakt mi jakoś umknął... to
trochę zmienia postać rzeczy;) Co prawda wciąż są jeszcze inne
niewiarygodne rewelacje - to podładowanie baterii mocno naciągane;) Dla
mnie, to co wyczynia Cheliosa, bije na głowę nawet czyny Bruce'a Willisa ze
Szklanej Pułapki 4, a to już przesada;P
Tak czy siak dobrze podyskutować pomimo różnicy zdań:)
pozdrawiam
nie wiem czy 3 miesiące.. ale to nie było chop siup ze stołu operacyjnego i
w pogoń za sercem.. choć może przez większość filmu Chelios tak myślał. Pod
koniec filmu się okazuje, że jego serce nosi Carradine, a w czerwonym
pudełku nic nie ma. Nie oglądałem tego filmu wczoraj, więc szczegółów nie
pamiętam, ale sens jako taki został zachowany :), przynajmniej według mnie.
Abstrakcyjne momenty jak ładowanie się przez skrzynkę lub seks - tarcie by
się naładować były przepiękne :D i szczęście że tego typu scen było więcej
niż np. walka robotów, czy płonący Jason :).. Według mnie autorom zabrakło
koncepcji na końcówkę, bo ta była wyraźnie słabsza i jakby z palca wyssana.
Cały film z czystym sumieniem oceniam na 6/10
Ocenianie tego filmu w ten sposób nie ma najmniejszego sensu. Ten film z założenia ma byc absurdalnie popieprzony. Tak na prawdę 99,9% filmu jest nierealne i przytaczanie przykładu ze gość wstał po operacji serca nie ma najmniejszego sensu. Absurdalna rozrywka coś jak królik Bugs tylko dla troszkę większych dzieci. - 7/10
P.S
Jedynak była lepsza
Dawno się tak dobrze nie bawiłem na filmie, nie mam mu nic do zarzucenia, kicz w bardzo dobrym tego słowa znaczeniu! Imho przebiła jedynkę.