zrobili z tego komedię, nawet nie śmieszną... dlatego 4/10 nic więcej...
A jedynka to czym była? Dramatem psychologicznym? Film równie dobry co część pierwsza, idiotyczna jazda bez trzymanki w teledyskowym stylu, czysta rozrywka bez ambicji do czegoś czym nie jest. Poza tym czuć, że sami autorzy dobrze się bawili kręcąc to antydzieło. Mi to odpowiada.
Ja mysłałam, że zrobią z tego zagadki na miarę Memento, wiesz?
Mi to nie odpowiada. Może i autorzy dobrze się bawili kręcąc tą część ale to nie znaczy, że mi od razu musi się podobać. Wolałam pierwszą część bez tych "dyskotekowych wstawek"..
W 1 przynajmniej było widać, że to jest film akcji, a w tej części jest wszystko pomieszane.
"Ja mysłałam, że zrobią z tego zagadki na miarę Memento, wiesz?"
To polecam Primer ;D A na serio za bardzo nie rozumiem skąd oburzenie, że zrobili z tego głupią komedię. Już jedynka była pełna takiego humoru, owszem była bardziej hmm... zrównoważona i sceny akcji nie były aż tak idiotyczne. W dwójce jest po prostu wszystkiego więcej, szybciej i głupiej. Jedynka = odmóżdżająca rozrywka, dwójka = to samo do kwadratu czyli rozrywka dla odmóżdżonych ;P
"Może i autorzy dobrze się bawili kręcąc tą część ale to nie znaczy, że mi od razu musi się podobać."
Oczywiście, że nie musi, ja na przykład lubię jak w filmach rozrywkowych czuć dystans i luz.
Z przyjemnością obejrzę ;]
Użyłeś przeciwko mnie moich argumentów ;)
Ja nie jestem oburzona, spodziewałam się, po prostu, czegoś w stylu pierwszej części i jestem niemile zaskoczona tą zmianą.
W jedynce(pozwolisz, że Cię zacytuję) "sceny akcji nie były aż tak idiotyczne. W dwójce jest po prostu wszystkiego więcej, szybciej i głupiej." I właśnie ten idiotyzm, którym druga część wręcz ocieka jest dla mnie zbędny. Ja nie chciałam oglądać filmu dla odmóżdżonych (gdyby tak było poszłabym na jakiś z Paris Hilton) ale chciałam obejrzeć te męskie rzeczy: sceny walki, pościgi, strzelanki, które tworzą tę odmóżdzającą rozrywkę. A dla mnie odmóżdzająca a dla odmóżdzonych to są dwie różne rzeczy.