że aż śmieszny ;) oglądałam Krank'a 2 razy i uśmiałam się do łez nad pomysłowością reżysera, pt. "co jeszcze głupiego bohater może zrobić" ;)
Tak pojebanego filmu to chyba nigdy wcześniej nie widziałam :D
Mnie tam się podooba. Przekleństwa wystąpiły chyba więcej razy niż w Snatchu (tam było 153 razy fuck).
Dla mnie 10/10 :D
Mnie rozwalił ten tekst, gdy zostawiał wiadomość na sekretarce: "Kochanie, kup sobie komórkę, proszę."
A mnie (nie wiem dlaczego) rozwaliła scena przypadkowego zastrzelenia kanarka :-)
Ten film to dla mnie jeden wielki pastisz filmu akcji typu "zabili go i uciekł"... i nie bardzo rozumiem dlaczego większość widzów postrzega go inaczej.
8/10
dokladnie tak, rozwalalo mnie co chwila, jak ogladalem:P
a jak ktos nie wie, co to pastisz, to kij mu w oko.