Zastanawiam się po co poprawiać arcydzieło sprzed lat. Tam była psychologia, nastrój i muzyka. O grze aktorów nie mówiąc. Tutaj gra jedynie Rene Russo, zaś Brosnan jest drewniany. No i to zakończenie. Nie trzeba było słodzić.
wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.