Czarodziejska walizka mieszcząca obraz dwa razy większy, nie pozwalająca na jakiekolwiek uszkodzenie samego obrazu, ani nawet drewnianych ram :). Bzdura prześladująca przez resztę filmu. Osobiście z czarodziejskich walizek wolę tę z "Pulp Fiction".
Zgadzam się ;) Straszna lipa z tą walizką.
Potem rumuni z Odessy ;)
Jakoś specjalnie tego filmu w kontekście sensacji nie widzę. Prędzej kryminalny romans.
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!
Też zwróciłam na to uwagę. Trochę śmieszne ; ) Ale gdy gra Rene Russo i Pierce Brosnan mogę wybaczyć ; )
Mało jest filmów idealnych. Ten ma służyć dobrej zabawie przez 2 godziny, a nie zastanawianiu się, czy ktoś ma za małe buty, czy za krótki krawat. Zgadzam się może to przeszkadzać, ale ja po obejrzeniu go chyba piąty raz nie szukam rozmiarów walizki, tylko dowcipnych dialogów i humoru sytuacyjnego. Świetna zabawa. Pierwowzór też był świetny. To film rozrywkowy, a nie studium psychologiczne.
nie zajmuję się psychoanalizą :), a ten film moim zdaniem zupełnie się do tego nie nadaje. Niemniej jednak czasami takie walizkowe wybryki mogą skutecznie zablokować dobrą zabawę.
nie chciałem Cie urazić, każdy inaczej odbiera film, a ja zapomniałem o walizce jak Rene zaczęła się rozbierać