Na początku trochę z komedii, potem thriller z nutką dramatu i szczyptą horroru przy końcówce.
Szybko się oglądało i nawet nie było tak źle z efektami (nie licząc zakończenia, gdzie.. no marnie
wyszło).
+1 :)
Chyba najlepsza scenka była w klubie, jak ta rosjanka powiedziała "ubierasz się jak tatuś" a on ze śmiechem pod nosem "f*ck off" :DD::D:D