PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608087}
4,6 3 014
ocen
4,6 10 1 3014
Aftershock. Miasto chaosu
powrót do forum filmu Aftershock. Miasto chaosu

Mocne 8, polecam!

ocenił(a) film na 8

Nieoklepany, świeży, nieprzewidywalny, dobrze nakręcony film który czasem śmieszy, czasem przeraża, czasem odraża. Ukazuję jakim skur******em jest człowiek w obliczu śmierci czy zagrożenia! Warto obejrzeć i nie zniechęcać się pierwszymi kilkunastoma minutami! ;)

ocenił(a) film na 3
paprica071

Ty tak poważnie? Przecież to była bardziej groteska niż thriller.
Gość traci dłoń, która potem lata z miejsca na miejsce. Jak już udaje się ją schować do torebki, to kradnie ją jakiś kloszard :) Parodia.
Aktorzy cisną takie miny na twarzy, jakby grali w operze mydlanej. Zwłaszcza brodacz. Kylie wybałusza oczy przy każdym zdaniu, które wypowiada.
I o co chodziło z tym wozem strażackim, który zamiast się zatrzymać wjechał w jakieś dechy?

A już największa bzdura, to końcówka ze strażakiem. To faktycznie było nieprzewidywalne, bo jak przewidzieć taki bezsens?
Gość pół filmu ucieka z naszymi bohaterami, pomagają sobie, starają się znaleźć pomoc. A na koniec, gdy opatruje ranę dziewczyny, zdejmuje kurtkę i pokazuje tatuaże. W tym momencie koleś przechodzi metamorfozę i staję się zły. Postanawia zabić dziewczynę i zapolować na tę drugą. Czemu w ogóle uciekał przed swoimi kolegami z celi?

Oj, nie przyłożył się scenarzysta. :)

użytkownik usunięty
venez

Ty tak poważnie? jednak za trudny scenariusz dla Ciebie, a wydawał się taki prosty...

ocenił(a) film na 3

Oooo super, chętnie posłucham odpowiedzi na moje zagwozdki. Bo rozumiem, że dla Ciebie to wszystko jest jasne. :)

użytkownik usunięty
venez

dobra tak na szybko... wóz strażacki nie zatrzymał się, bo prawdopodobnie kierowca walczył z bandytą, auto rozbija się, bandyta przebrany za strażaka sam wspomina, że rzekomo zostali zaatakowani przez bandytów... to po pierwsze.
po drugie czemu uciekał przed kolegami z celi... a może to nie byli jego koledzy, może w więzieniu byli wrogami, albo po prostu w sytuacji gdy przebrał się za strażaka, bał się, że on również zostanie zaatakowany jak każdy cywil...
przeszedł metamorfozę, bo nie było już zagrożenia ze strony mężczyzn, którzy mogli stanąć w obronie dziewczyn, zostały same, dwie dziewczyny, więc "poczuł krew", bo przecież był bandytą... opatrzył jej ranę bo uważał, że tak należy, póki co im pomagał, a że sprawa się wydała przez jego nieuwagę, czyli zdjął kurtkę, nie musiał już ściemniać...
to tyle... nie czepiajcie się pierdół, bo takie doszukiwanie się, powoduje, że każdy film nie wyjdzie ponad notę 3!
film to łatwa i przyjemna rozrywka, ogląda się jednym tchem, stąd nie widzę powodu, żeby doszukiwać się luk w scenariuszu :P
pozdrawiam :P

ocenił(a) film na 3

Tu nie chodzi o luki. Po prostu jak widzę nielogiczne rzeczy, to mi się zapala czerwona lampka.
Już nie wspomnę o dziwnym zachowaniu więźniów - miasto po trzęsieniu ziemi, możliwe wstrząsy wtórne i zbliżające się tsunami, które wszystko zrówna z ziemią, a oni szukają panienek :)

Ze strażakiem na końcu nadal nie kumam. Wyobraź sobie, że masz wypadek samochodowy, ktoś się zatrzymuje, wyciąga Cię, opatruje ranę, ba zawozi do szpitala i cały czas jest przy Tobie. W pewnym momencie dowiadujesz się, że to uciekinier z więzienia.
Czy w takim momencie zaczniesz się drzeć i traktować tego gościa jak wroga? I czy on po zadaniu sobie takie trudu i udzieleniu pomocy zabije Cię z miejsca?
Bo ja bym zrobił wszystko, żeby mu się odwdzięczyć. :)

A film to faktycznie powinna być łatwa i przyjemna rozrywka. Niestety tu się strasznie męczyłem. Głównie przez aktorów, którzy przy każdej scenie się niesamowicie napinali. Naprawdę przypominało to południowoamerykańskie opery mydlane. Ale może to tradycja tego kontynentu :)
Pozdro.

użytkownik usunięty
venez

hehe... nie rozumiem Twojej wersji ze strażakiem/uciekinierem z więzienia, zupełnie nijak ma się do filmu :P
podstawowa różnica to, że ratowanym był bandyta, a nie bandyta ratował... bardzo istotna różnica.
ale nieważne, odbiór filmu to kwestia gustu i szanuję to... pozdro :P

ocenił(a) film na 1

Wyjasnie ci to glupku (choc przy tego poziomu filmach tego nie robie)...po co wiezien przebrany za starazaka mialby walczyc ze strazakiem w wozie strazackim? Jak juz sie przebral za goscia od gaszenia pozaru to nie moglby odczekac az kierowaca zajedzie tam gdzie ma zajechac, a potem ukrasc jego wóz? Chyba ze ty uwazasz ze wiezien napadl na strazaka ten ruszyl a w miedzy czasie wiezien sie przebral za strazaka (obezwladnil strazaka) i uniknal smierci ...Tak samo jak zenujacy jest poziom tego filmu tak samo zenujace sa twoje wypowiedzi...szczegolnie ta czesc ze wiezein przeszedl metamorfoze...chlopie idz stad bo az zal sie robi...

użytkownik usunięty
arielos

to znowu ty cwelu? po co się wpierd@lasz jak dorośli rozmawiają?
brawo, pisz więcej, utwierdzasz mnie w przekonaniu jakim jesteś debilem...
twoje motto na filmwebie mówi samo za siebie, jakim jesteś biednym niedorozwojem...
im dłużej z tobą rozmawiam, tym bardziej mam ochotę wysłać sms o treści "pomagam"!
rozumiem, że słowo metamorfoza jest ci obce, dlatego kwestionujesz tą część wypowiedzi... kiedyś może zrozumiesz...
nawet tak prosty film jest dla ciebie nie do ogarnięcia... i kto tu jest głupkiem?
póki co załóż tą zjeb@ną maseczkę na ryj i śmigaj staremu pocumkać, bo pewnie zaraz wróci z roboty...
wiesz do czego piję, prawda? CWELU!

arielos

Proste, bo zazwyczaj załoga strażacka się zna. Więzien był obcy, można nabrać podejrzeń, w trakcie jazdy mogło się to z łatwością wydać, kim jest. Tutaj akurat możlwiości milion, a że nie poakzują co się działo w wozie, nieistotne, widz powinien się pewnych rzeczy domyślać, zamiast rzucać je od razu na stosik filmowych bzdurek. Inteligentny widz potrafi wytłumaczyć wiele rzeczy, w końcu wydarzenia przedstawione w filmie to tylko część tego co działo się felernej nocy.

Kolejne, o co widze, że wiele osób się czepia, to metamorfoza strażaka. Kolejna prosta rzecz. Brak poczucia zagrożenia ze strony współwięźniów, ofiara osaczona - może działać. Wcześniej nie było opcji aby mógł się zdemaskować i jakoś ujść cało.

A dziewczyna, która, jak ktoś wyżej pisał, nie powinna odczuwać zagrożenia tylko chcieć podziękować za pomoc itd. znalazła się z człowiekiem potencjalnie niebezpiecznym, nic dziwnego, że się przeraziła. A skoro się przeraziła, strażak okazał się być więźniem, cóż...

Niżej wypowiedź o tym, że dziewczyna idzie spać... kur*a, wycieńczona osoba, która tak wiele przeszła zdecydowanie postanawia położyć się spać xDDD Dość, użytkownik venez nie powinien nam się tutaj odzywać, bo zdecydowanie tak prosty film nie jest dla niego.

Serio, tutaj wiele rzeczy było dość logicznych, więc nie ma sensu na siłę szukać błędów w scenariuszu.

ocenił(a) film na 3

Oni go wyciągnęli z wozu strażackiego, ale przez resztę filmu to on jakby kieruje ucieczką. To on pomaga brodaczowi iść, gdy ten zostaje postrzelony, to on przykrywa brodacza pod ścianą, żeby inni go nie znaleźli, i obiecał, że wróci. To on pomaga dziewczynom i jednej z nich opatruje ranę.
I nagle z potulnego misia zmienia się w Pana Kilera, zabija dziewuchę i poluje na drugą, jednocześnie zmniejszając swoje szanse na przeżycie. Totalny bezsens :)

Sama końcówka też mistrzowska. Dziewczyna która przeżyła i, można powiedzieć, wyspała się pod gruzami w lochach, wychodzi na plażę, cieszy się, potem odwraca i płacze (zapewne na widok zniszczonego miasta) i co robi? Idzie dalej spać! No ja pitolę! Mając w świadomości całą tę tragedię i zbliżające się tsunami, dziewczyna postanowiła jeszcze się chwilę zdrzemnąć na plaży. Brakowało tylko leżaka i drinka z parasolką :)

Aha, sprawdziłem scenę z wozem strażackim - nikt w środku nie walczy. Widać dwie osoby - kierowcę i pasażera, którzy jadą dość wolno, a nagle przyspieszają i wjeżdżają w dechy :)

użytkownik usunięty
venez

nie ma sensu drążyć tematu, wątek strażaka jest dla mnie tak przejrzysty, że nie rozumiem, po co tak sobie komplikujesz sprawę :P
masz swoje zdanie, ja swoje, Ty mówisz bezsens - ja widzę tu logikę...
jeszcze nie powstał film, który nie miałby skrajnych opinii... i tyle, koniec tematu!
poza tym znowu przylezie ten cwelos arielos i zaszczyci nas swoimi "złotymi myślami"... szkoda czasu.

ocenił(a) film na 3

W sumie racja. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i po to są fora, żeby dyskutować.
Oczywiście dyskutować tak jak my - bez napinki :)
Pozdro

użytkownik usunięty
venez

przepraszam, że musisz być świadkiem mojego zniżania się do poziomu tego imbecyla arielosa...
pewnie jeszcze kiedyś obgadamy jakiś film :P
pozdrawiam :P

ocenił(a) film na 3

hehe, luz. Nie wnikam, nie oceniam. Wasza sprawa :)
Pozdro.

ocenił(a) film na 1

Sledzac twoje wypowiedzi na forach dochodze do wnioski ze ty sie nie znizasz do niskiego poziomu...ty taki poziom po prostu reprezentujesz. Twoja frustracja jest przeslodka a ja nawet nie zaczalem cie jeszcze besztac...wez chlopie pozbieraj zabawki z piaskownicy i wracaj do kojca bo o filmie to ty nie masz zadnego pojecia, a twoje posty i "metamorfozy" (tutaj wygrales wszytsko co bylo do wygrania -najbardziej zalosne tlumaczenie zachowania bohatera z jakim juz dawno nie mialem do czynienia) sa na poziomie gimnazjalisty (zapewne duzo sie nie pomylilem). P.S. nie udzielaj sie wiecej na forach bo to jest po prstu zenada jaka odstawiasz...skoczylem z toba.

użytkownik usunięty
arielos

hej cwelu... jesteś typowym objawem osoby, która nie mając argumentów wyzywa od gimbusów, zatem uświadomię cię prostaku, że szkołę mam już 20 lat za sobą... stąd ból w moim sercu, że w tym wieku dałem się wciągnąć w takie jałowe dyskusje z tobą...
czytaj moje wypowiedzi, proszę bardzo, jeśli tylko coś pozytywnego z nich wyniesiesz, jeśli w ogóle zrozumiesz... w co szczerze wątpię.
jak uda ci się sklecić coś konkretnego to zapraszam, póki co staropolskim pozdrowieniem "ssij pałę" żegnam cię ozięble...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones