Taki mógłby być tytuł tegoż filmu i oddałby w pełni cały film. Bowiem nie ma w nim żadnej treści, jest tylko urywany, fragmentaryczny i bardzo zbliżony kadr... amatora utrwalania wspomnień. Ale o czym? Mówi niewiele, żeby nie powiedzieć - nic. Bo reżyser nie ma na to w ogóle pomysłu, i nie nie wie co właściwie chce przekazać. Podaje narzędzia i amatorską kamerkę mówiąc: nagrywaj co popadnie, może coś z tego wyjdzie... Banalna historia rozbitej rodziny, ojciec nie wychowuje dziecka. Za dużo domysłów, za mało przekazu. Dla mnie słabo.
dobrze że chociaż wiesz, ze jesteś laikiem. powinno być zabronione ocenianie filmów ludziom jak ty, którzy ich ewidentnie nie zrozumieli a oceniają mimo to i oceniają źle, mimo że nawet nie wiedz o czym film jest. fatalne to. jeśli myślisz że to film o wakacjach to naprawdę coś z tobą nie tak. zczaiłeś w ogóle że chory prawdopodobnie na depresję ojciec popełnił później samobójstwo a dorosła córka wraca myślą do ostatnich wakacji z nim spędzonych? czy dedukcja cię przerosła?
Jak to nie ma treści? Może nie potrafisz jej dostrzec. A podwójne życie ojca, jego depresja wynikająca z tego lub z tego, że powoli umiera (prawdopodobnie na AIDS, bo w latach 90. w Anglii to była plaga wśród gejów). To pożegnanie z córką, bo wkrótce po wakacjach ojciec już nie żyje. Te wszystkie informacje są w filmie, dawkowane stopniowo. Wiele informacji ukrytych jest również w przebłyskach z nocnego życia Caluma.
A skąd pewność, że ojciec jakiś czas po tych wakacjach już nie żył? Gdzie tam mowa o samobójstwie ?
Całokształt tego filmu na to wskazuje i bije na alarm. Nawet Queen w ostatniej scenie śpiewa o "ostatnim tańcu". Nawet jeśli sam nie postanowił się zabić, to wiemy że depresja go wyżarła od środka i że nie jest on już obecny w dorosłym życiu Sophii. Niektórzy niestety potrzebują zobaczyć sznur, pętle i wisielca na niej, aby zrozumieć czyjąś sytuację życiową. Potrzeba nam więcej wrażliwości, empatii oraz doświadczenia życiowego (inteligencji emocjonalnej), aby nie być obojętnym na czyjeś cierpienie i móc zawczasu reagować. O tym właśnie jest ten film i takie niesie przesłanie