Można doszukiwać się lewactwa i takich tam, ale jak ktoś dzieciakiem będąc oglądał pierwsza cześć z lat 80 to będzie miał dwie godziny powrotu w przeszłość - piosenki przy których łza się kręci w oku, ale w nowej odsłonie, obraz pięknie namalowany, ale z zachowana duszą oryginału, wilki, których jako ośmiolatek bal się każdy, kto starą część oglądał w kinie i dziś są straszne, dla mnie jeszcze lepiej zrobione i pomyślane, choć maja sporo z oryginału.
Jak idziesz na film bez szukania podtekstów, to czeka cię dwugodzinna podróż w przeszłość - Piekna, kolorowa i z przesłaniem. A z reszta…idź, sprawdź sam…