Ogólnie mam wrażenie ze starsze roczniki prują się za to ze to nie ta sama Akademia Pana Kleksa przez sentyment. Po części się zgadzam, ale ludzie mogliby to potraktować jako film zainspirowany książką, bo po co ktoś ma robić drugi raz to samo. Podoba mi się pokazywanie równości itd. ale bez przesady. Film jest chaotyczny i fabuła wydaje sie trochę nieprzemyślana, ale biorę pod uwagę, że ma być druga część więc niektóre wątki muszą pozostać niezamknięte. Jakieś on emocje wywołuje, bawiłam się dobrze w kinie. Piosenki, efekty, aktorzy (moze oprócz Ady) na plus. Są rzeczy do poprawy, ale wedlug mnie nie jest tak źle jak większość ,,wielkich krytyków'' sądzi. Film moze nie odpowiadać starszym osobom, bo z tego co widzę, młodzież jest zadowolona. I wiadomo połowa będzie hejtować pozytywne komentarze i obrażać ludzi brakiem gustu, bo nie uznają czegoś takiego jak zdanie kogoś innego :)