jak dla mnie zero Pottera i zero Zmierzchu.....Akademia Wampirów to Akademia Wampirów.
Nie. Książka nie jest podobna ani do HP, ani Zmierzchu. Nie znoszę jak ktoś porównuje dwie totalnie inne rzeczy, tylko dla tego, że skro w VA są wampiry to musi być podobne do Zmierzchu... -_-'
Też tak uważam. Przeczytałam wszystkie części i jutro idę do kina. Ta seria wogule nie jest podobna ani do tego ani do tego.
Wydaje mi się, że wypowiedź miała inne znacznie. Macie wielki problem, bo zrobiłam błąd ortograficzny...
"grupa zwykłych ścierw dla nastolatków co Zmierzch i HP"
-Zmierzch Zmierzchem,ale Harrego Pottera obrażasz? http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20130921234514/degrassi/images/f/fb/Twilight_ o_197806.jpg
Obrażać książkę? Dziwne sformułowanie, ale niech będzie. Stwierdzam tylko fakty - taka literatura
to niestety jedna z najniższych półek.
Jasne. Mam na myśli to, że Zmierzch i Harry Potter lądują u Ciebie obok siebie, na tej samej półce, a w dodatku "najniższej".
Domyślam się. I zapewne mam przyjemność rozmawiać z kolejną zakochaną bezgranicznie fanką "topowych" książek młodzieżowych, która nigdy nie miała w rękach niczego ambitniejszego - bywa i tak.
Tym właśnie różnią się poszczególne gatunki. Przykład? Komedia - rozśmiesza. Horror - straszy. Wartość, treść i przekaz na zupełnie różnych poziomach, tak różnych, że nie da się ich porównać. Co kto lubi. Czasami człowiek inteligentny lubi obejrzeć coś, żeby się przysłowiowo odmóżdżyć, więc tak, tu chodzi o gatunki. A ja np. lubię przeróżne.
Bardzo przepraszam, czytałaś ty chociaż którąkolwiek z tych książek, GodWhore? Bo brzmisz jakby nie. Ścierwa? Obrażanie jakiejkolwiek książki? Zastanów się, proszę. nad tym co piszesz. Pomyśl, proszę, co uważasz w tych książkach za takie głupie. Rose, Hermiona - bardzo silne kobiece postacie, Harry odważny i tak dalej, tylko Bella użala się nad sobą przez całą serię, ale sama to przyznaje - pokazuje kontrast między nią o doskonałością, pokazuje jacy są ludzie. Znajdziesz to też w, no nie wiem, u Tolkiena czy Szekspira, ale mam na myśli to, dziewczyno, ogarnij, że nie tylko twoja opinia się liczy, a każdy gatunek ma w sobie coś dobrego. Proszę?
Tak jakby mi miało zależeć (?) Zresztą co ja mam odpisać na taki przezabawny bulwers... Od tego ta strona między innymi jest - od wyrażania opinii. Więc to robię - piszę, co sądzę o tych wszystkich płytkich bajeczkach. Więc z czym masz problem? Czy ja Ci zabraniam lubić HP, czy co?
Och, nie! Ale jak sama zauważyłaś, ja także mam prawo wyrazić swoją opinię. I chciałabym, żebyś wyjaśniła mi dokładnie, dlaczego uważasz te przykłady literatury fantasy-młodzieżowej za ścierwa. Lubię wdawać się w takie głupie dyskusję, jak może zauważyłaś.
Albo w sumie, co ja sobie ciśnienie podnoszę. Głupoty przez internet nie da się wyleczyć. Szczęścia życzę!
Wiesz, że jeżeli ona to przeżywa to ty też? Odpowiadasz na każdy Jej komentarz, gdyby Cię to nie obchodziło to raczej byś nie odpowiadał.
I skoro głupotę ja okazuję, może, to co ty prezentujesz? Czytając jeszcze raz wypowiedzi -skrajny idiotyzm. I przepraszam.. gdzie ja cię obrażam? Stwierdzenie faktów nie jest chyba zabronione? Nie robisz w gacie za moim idolem? Gówno mnie to obchodzi, skoro idoli nie mam. Czy ja powiedziałam, że Harry Potter to jakiś majstersztyk? Ma wady. Ale ma zalety. Służy rozrywce. Służy edukacji. Zrozum, mądra panno, świat to nie tylko czerń i biel.
Wiesz, ktoś kto czyta Harrego Pottera może także czytać Lwa Tołstoja. A z tym, że Harry Potter niczego nie uczy.. Jest wiele wypowiedzi ( w książce), które uczą. Może po prostu nie czytałeś dokładnie. Weżmy kilka cytatów z takiej Wiki:
* "Nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności."
* "Nadchodzi czas, kiedy będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe."
* "Zawsze nazywaj rzeczy po imieniu. Strach przed imieniem wzmaga strach przed samą rzeczą."
Ja mam szacunek do Rowling i HP nawet nie z sentymentu, tylko za wykreowanie niesamowicie bogatego, barwnego świata, aż szkoda, że nie pisała dalej w tym uniwersum.
Okey. Może niesłusznie, ale zakładam, że to ironia. Tam na dole (tego mema) jest napisane MemeCenter, czyli został on skopiowany ze stronki.
Tak. Właśnie poprosiłaś o boisko. Nie jestem na kogoś zła, za to, że jest przeciwko mnie w jakiejś dyskusji, ale mogłabyś to nieco rozwinąć. Odpowiadając na mema zmienionym tytułem opowiadasz się za którąś ze stron, ale o co Ci dokładnie chodzi, tego już nie wiem.
przytoczę to co przy innej dyskusji
Też mnie to strasznie wkurza, ale wszyscy tak reagują, niestety, nawet kilka moich koleżanek w szkole jak usłyszały tytuł to już, że dno, wampiry do dupy i w ogóle. Strasznie mnie to irytuje, no bo jak ktoś nawet nie zna fabuły to jak dla mnie nie powinien się wypowiadać. A teksty w stylu " Proszę niech ludzie nie śmiecą świata takimi" są żałosne.
Ja na przykład jak słyszę tytuł to nie mówię od razu dno. To ocenianie książki po okładce, a to mnie strasznie wkurza.
Jeśli chodzi o AW, to ja uważam, że jest to książka po każdym względem lepsza od zmierzchu:
1. Głowna bohaterka, w Zmierzchu mamy głupią Belle, która stroni od ludzi, i wyolbrzymia każdy problem, jest słaba psychicznie i trochę egoistyczna, a w AW mamy Rose, silną, zabawną, żywiołową, w porównaniu z Bellą w ogóle żywą, stawiającą dobro przyjaciół nad swoja, dążącą do celu i bardzo silną psychicznie.
2. Wątki, Cały Zmierzch dotyczy miłości Edzia i Belli. Akademia ma natomiast dużo więcej wątków. Miłość Rose i Dymitra, to cudownie wkomponowany w fabułę dodatek. Mead kładzie nacisk na przyjaźń, poczucie obowiązku, i charakter bohaterki(no bo sory, ale Bella nie ma charakteru)
3. Styl. Jakby nie było, pani Mead pisze sto razy lepiej od Stephanie, przemyślenia Rose są zabawne i głębokie za razem, wzruszają, bawią, zaskakują i świetnie komponują się w całość.
4. Problematyka. W Zmierzchu Bella nie ma specjalnych problemów, dziewczyna wyolbrzymia. W Akademii, pokazana jest walka dobra ze złem, każdy z bohaterów jest zagrożony, muszą podejmować ważne decyzje, które zaważą na życiu ich i ich bliskich. Do tego wątek polityki, władzy i hierarchii bolesne przypomnienie kto rządzi światem.
5. Wampiry. Do co do tego każdy się zgodzi, że wampiry ze Zmierzchu to nie wypał, w Akademii wampiry to społeczność, cała kultura, magia, tajemniczość i coś prócz ładną buzią. Całe to uniwersum, z rodzinami królewskimi, magią, alchemikami i otoczką starości i czegoś głębszego jest genialna.
6. Reszta bohaterów. W Akademia nie ma tego co jest w Zmierzchu, nie ma bezpłciowych bohaterów z wyimaginowanymi problemami, wszystko ma głębszy sens, postacie mają w sobie coś co je wyróżnia, Dymitr, Lissa, Christian, Mason, każdy ma coś wyjątkowego i jest wyrazisty.
Więc to jest jedynie kilka powodów, dla, których Akademia Wampirów, to nie jest kolejny Zmierzch.
Jeśli chodzi o film, to mi się podobał, mimo wielu zmian, jest bardzo fajny, oddaje klimat książki. Teksty bohaterów błyskotliwe, przeżyłam na nim nawet chwilę wzruszeń, jest dużo lepszy od Zmierzchu jak książka.
Na koniec apeluję do wszystkich by nie porównywać AW do Zmierzchu, nie czytając książki, lub nie mając pojęcia o fabule. Bo to naprawdę obraża mnie jako fankę, to, że ktoś nie mając pojęcia o serii genialnych książek, z powodu TYLKO tytułu przyrównuje je do takiego gniotu jak Zmierzch, obraża mnie to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak w ogóle to widać że jesteś prawdziwą fanką. Filmu nie widziałem i napisałem to co napisałem właśnie w celu wyjaśnienia. Dzięki.
ps. niepotrzebnie się denerwujesz
Według mnie potrzebnie, bo uwierz jak po raz 100 słyszę takie porównania to, aż mnie skręca, ale w jednym się zgadzamy jestem prawdziwą fanką :D
Książka nie jest taka zła. Autorka ma przyjemny styl, ciekawy pomysł, bohaterowie też niczego sobie. Według mnie jednak tej historii nie ma co porównywać do HP. Pottera można lubić lub nie, ale ta seria to dzieciństwo wielu ludzi i wspaniale wykreowany świat, a Akademia to raczej taka sobie historia trochę o miłości, trochę o przyjaźni, bez jakichś głębokich przesłań. Bardziej można to porównać do Zmierzchu bo tu wampiry i tu wampiry. Moim zdaniem jednak Akademia jest o wiele lepsza od Zmierzchu, gdzie fabuła, styl pisania i bohaterowie leżą i kwiczą konkretnie. Z filmu niestety zrobili kolejny komercyjny gniot dla nastolatek. Tak przynajmniej wnioskuję z plakatów, zdjęć i opinii znajomych, bo mi osobiście szkoda kasy by iść na to do kina.
Książka jest całkiem spoko szczególnie te dalsze części są dość wciągające. A co do Zmierzchu to jak się ktoś wybierze do kina to i usłyszy w filmie opinie na ten temat...
Błagam ile można porównywać VA do Zmierzchu ludzie, To są totalnie równe książki! Może je ewentualnie łączyć to że w obu występują wampiry.
Jestem po obejrzeniu filmu i ZDECYDOWANIE AW JEST AW A NIE ZMIERZCHEM!! :)
Zgadzam się też film obejrzałam i Zmierzch się nie umywa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiesz mi się podobało, zmienili parę scen, ale aktorzy zagrali genialnie, i płakałam, śmiałam się, historia jest boska, więc daję 10, to moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać, twoja sprawa.