Jestem podobnego zdania,film więcej niż dobry-na mnie zrobił wrażenie.Z racji wykonywanego zawodu widziałem go ponad 20 razy i mi się nie znudził.

Co za zawód? Rekonstruktor cyfrowy? ;)

Albo nocny stróż. Nudzi się w chui na robocie i wszystko ogląda po kilka razy xD

I ja też polecam. Kawałek historii PRLu, bardzo dobra oprawa muzyczna, niezła gra aktorska, dobrze zarysowane postacie i piękna Maria Probosz, która w tym filmie ma rolę z prawdziwego zdarzenia. Potem jej potencjał zostanie zmarnowany a ona sama zredukowana do roli maskotki występującej w epizodach. Bardzo smutny film będący niejako przepowiednią jej dalszych losów w życiu prywatnym. Za każdym razem kiedy mignie mi gdzieś jakiś kadr z tego filmu, zdjęcie czy usłyszę fragment muzyczny (a to były wielkie hity Urszuli i Lipko z tamtym lat) myślę o tej zjawiskowej kobiecie i odczuwam wielki żal, że tak to się wszystko skończyło.