Zauważyliście, że w niektórych scenach bohaterowie robią miny takie same jak w Małej Syrence? Jest taki moment kiedy Dżasmina uśmiecha sie dokładnie w taki sam sposób jak Arlieka. Podobnie jest zreszta z Aladynem - w jednej scenie zamyśla sie i również ma wyraz twarzy syrenki...
Też to zauważyłam ;) Takie "efekty" da się zauważyć zresztą nie tylko w Aladynie, ale w innych filmach Disneya. ;)
By zmniejszyć koszty animacji po prostu korzysta się z sekwencji z poprzednich filmów.
poza tym trzeba też pamiętać że w zasadzie ta sama ekipa pracowała nad tymi dwoma filmami w dość niewielkim odstępie czasowym:)
podobne, czy nie- zawsze piękne. dla mnie eryk z małej syrenki, czy aladyn są bardzo przystojni (jak na animowane postacie oczywiście:))
istnieja takie podobieństwa, które są elementami celowo zastosowanymi przez twórców. Nie pamiętam w tej chwili, jak nazywa się ten zabieg, ale jest bardzo popularny w disneyowskich filmach. Idealnie odwzorowane miny postaci, postacie z wcześniejszych filmów pojawiające się na parę sekund.
jest również inne nawiązanie do 'Małej syrenki' - w jednej ze scen pokazany jest taki krab, który wygląda identycznie jak Sebastian z 'MS' :)
Powiedziałabym nawet że to ten sam. A np podobieństwo Mulan do Pocahontas - niektóre miny baaardzo podobne.
http://www.joemonster.org/art/10587/Disneya_bajki_z_recyklingu
a potem widzowie mają deja vu... Może łatwiej zapamiętuje się znane już sekwencje i taka powtórzona mina, czy scena lepiej wpije się w umysł oglądającego?
ale to akurat jest celowe nawiązanie, podobnie jak krab Sebastian. Po prostu "Alladyn" to pierwsza "jajcarska" bajka która czerpała z innych.
A Pinokio? dy Al oznajmia Dżinowi, że trzecim życzeniem zamierza go uwolnić, Dżin na to "Chyba robisz mnie w balona", po czym jego głowa na dłuższą chwilę zmienia się w głowę Pinokia z rosnącym nosem. :D
Zgadzam się z monilip. "Aladyn" to jedna z mopich ulubionych bajek, mimo - a może zwłaszcza dlatego.