Szkoda, że tani do bólu, bo jak by więcej w niego włożyć, toby mógł być lepszy. Nie wiedziałem czego się spodziewać po tym filmie, ale ubawiłem się nieźle (mimo, że poziom Tromy to nie to co lubię). Scen gore było trochę za mało (tylko hardcore'owy początek i trochę na koniec), więc nie szykujcie się na jakiś gorefest...
...ale na komedię z często absurdalnym poczuciem humoru. Cały czas się śmieję z piosenki o bałwanku i z 'Indian' ("We've got tipis!") :D
no nieźle wiedziałem że sienie zawiode na tym filmie :D wkońcu trey , matt i little bitch :D, a motyw z we are indians mnie dosłownie powala na nogi :D
lets build a snowman taradadada :D