Mam spostrzeżenie i chciałbym potwierdzić z Wami czy macie podobne opinie. W zeszły weekend wybrałem się wreszcie z żoną na Alicję - film mi sie podobał, daleko mu do "Jeźdźca bez głowy" ale jak to u Burtona projekty były świetne (rewelacyjne karty), postacie sympatyczne a muzyka Elfmana bardzo miła dla ucha. Ponieważ chcieliśmy zobaczyć film w wersji z napisami w Krakowie wybór ograniczył się do Cinema City Kazimierz w małej salce Netia. I tu zaczęły się problemy, to co zobaczyłem na ekranie było żenujące. Obraz był ciemny, zupełnie wyprany z kolorów i niewyraźny. Scena na przyjęciu zaręczynowym wyglądała tak jakby za chwilę miał lunąć deszcz a panie paradowały w sukniach uszytych z brudnych firanek. Na domiar złego efektu 3D nie było widać wogóle, myślałem nawet że to artystyczny zabieg reżysera i po przejściu do Krainy Czarów nagle pojawi się głębia a kolory trysną z ekranu. Niestety upadek Alicji do rozpadliny rozwiał moje nadzieje - scena która na trailerach wyglądała ekscytująco (latające wokół sprzęty, efektowny pęd) nie zrobiła żadnego wrażenia, czułem się tak jakbym oglądał film w wersji DiviX. Niby nic nowego bo przez wiele lat ze względu na miejsce zamieszkanie chodziliśmy do Cinema City Zakopianka gdzie każdy film tak wyglądał, ale Kazimierz to nowszy multipleks i w dużych salach obraz jest lepszy. Do tego "Avatar" w podobnej małej sali w najnowszym Cinema City Bonarka wyglądał dobrze i ogladało mi się chyba lepiej niż w Imax (łaty na ekranie, rozmyty obraz, bezczelna obsługa która wyłączyła film po rozpoczęciu się napisów)
Ogólnie jestem bardzo rozczarowany. Za bilety zapłaciłem ponad 50 PLN i mam poczucie że lepiej spożytkowałbym te pieniądze czekając parę miesięcy i kupując płytę Blu-Ray gdzie co prawda nie będzie efektu 3D ale będę miał ostry obraz i żywe kolory. Jestem zwolennikiem 3D bo to ciekawa technologia i rękach utalentowanego reżysera otwiera zupełnie nowe możliwości. Ale jeżeli ma to wyglądać tak jak w Cinema City Kazimierz to ja dziękuję i zostaję przy kinie domowym. W meczy 3D vs HD - 1:0 dla HD.
Ja byłam tylko na 3D ale też mi się wydawało że jest ciemny. W scenie gdy Alicja trafiła do Krainy Czarów i próbowała otworzyć drzwi, musiałam zdjąć okulary by cokolwiek zobaczyć. Lecz potem obraz się poprawił.
3D w kinach nie jest aż takie super jak to reklamowano w wielu filmach efekty bywają można powiedzieć są mało zauważalne. Ludzie specjalnie tego nie kupili czego wynikiem są nie tak wysokie wyniki sprzedaży telewizorów i filmów 3D w wielu przypadkach mówi się że jest to spowodowane koniecznością specjalnych okularów (może technika autostereoskopia tu nie trzeba okularów ale jakoś nikt się nie kwapi rozwijać tą technologie).
Filmy w technologi cyfrowej 3D w dzisiejszych czasach zawsze są HD. Więc 3D vs HD jest trochę nie na miejscu (3D vs nie 3D)
Alicja... jest na Blu-Ray w 3DHD i HD na jednej płycie osobiście wole wersje tylko HD lepiej się ogląda. 3DHD wygląda dobrze w Avatarze. A co do meczy to się zgadzam w samym HD niebo lepiej.
Ludzie na pytanie czy DOBRE SD czy HD mówią że to dla nich bez znaczenia lub są za HD to rzecz jasna większa rozdzielczość więcej bitów na sekundę. Na pytanie czy 3DHD czy HD ludzi nie są już tak za nowszą technologią w dużej mierze przez kina w których 3D bywa kiepskie.
Mój post został wpisany w marcu 2010, kiedy telewizja 3D była jeszcze mocno egzotycznym zjawiskiem.
Mówiąc 3D vs HD miałem na myśli (i mam zresztą do tej pory) wybór między wydaniem pieniędzy na wyjście do kina aby zobaczyć Divix 3D a wstrzymaniem się i zakupieniem płyty Blu-Ray z obrazem płaskim ale za to ostrym i kolorowym. Tu również nic się nie zmieniło i zdecydowanie wybieram płaskie HD z Blu-Ray.
Zakupu telewizora 3D na razie nie planuję, bo oglądane przeze mnie w sklepach prezentacje mocno mnie rozczarowały - Sony i Panasonic zupełna porażka (Saturn Złote Tarasy), obraz wyglądał ładnie na dużym Samsungu (również Złote Tarasy) ale cena tego odbiornika była zaporowa. Do tego przekonałem się że obraz 3D nie jest obojętny dla oczu, po kilkunastominutowym oglądaniu całkiem ładnego materiału reklamowego na LG z wygodnymi, bezprzewodowymi okularami 3D w Media Markt na Bielanach, miałem problem z dotarciem samochodem z Wrocławia do Krakowa.
Reasumując, domowe 3DHD to fajna sprawa, ale ja mimo wszystko odpuszczę sobie przesiadkę w trzeci wymiar do skoku technologicznego który uczyni oglądanie naprawdę komfortowym.