Nie dośc że momentami było niewyraznie to jeszcze głosy mi nie pasowały do postaci.Gdzie tam Pazura do dubbingowania Deppa.
Efakty dobre,ale moment kiedy kapelusznik wyjmował Alicję z czajniczka mocno zalatywał sztucznością.
7/10
Oglądałem film w pierwotnej wersji i z dubbingiem. I muszę powiedzieć że niestety ale polska wersja jest beznadziejna. Dopasowanie głosów niespecjalne(może Kot , Biała Królowa i Skazeusz nieźle ale reszta do bani)ale najbardziej przeraziła mnie jakość wykonania- toż to było potwornie niewyraźne, rozumiem że chcieli udziwnić wypowiedzi jak w oryginale,ale tutaj dialogi są po prostu niezrozumiałe.
Myślę, że nawet najlepszy dubbing nie spodobałby mi się, po prostu nie ma szans by podłożony głos pasował do postaci granej przez aktora. Warto obejrzeć film z oryginalna ścieżką dźwiękową, wrażenia zupełnie inne.
Moim zdaniem postać Skazeusza została źle zdubbingowana. Nie pasował mi podkładany pod tego aktora głos.
Ja sądzę że nie było tak źle. Owszem do oryginału daleko,ale Bartłomiej Topa sobie całkiem nieźle poradził.
To on podkładał do niego głos?Oo Wydaje mi się, że dubbing trochę zepsuł ten film (wyjątek: Kasia Figura - mistrzostwo:)). Ja raczej wolę słuchać oryginalnych głosów aktorów niż podłożonych, i tutaj oprócz Skazeusza wymieniłabym jeszcze postać Absolema - kurcze, jak oglądam Alicję z dubbingiem to się zastanawiałam dlaczego podłożyli jakiś inny głos pod Alana Rickmana? Przecież pod niego się głosów nie podkłada:P
Zgadzam się głos Pazury nie pasował mi do Szalonego Kapelusznika ale z drugiej strony nie wiem kto mógł podkładać pod niego głos
Tak, właśnie podobny temat chciałam zamieścić. Przed ostateczną oceną filmu muszę zobaczyć wersję z napisami, bo na ten dubbing to mi ręce opadły. Po prostu beznadziejny. Kompletna porażka, jak niestety, większość dubbingów w Polsce (i chyba nie tylko w Polsce, niemieckie filmy również mają koszmarny dubbing, innych nie słyszałam). Nie dziwię się, że Stanley Kubrick chciał by jego filmów ani nie dubbingowano, ani nie czytano przez lektora.
' jak niestety, większość dubbingów w Polsce'
Chyba mieszkamy w 2 różnych krajach. Co jak co, ale dubbingowców mamy naprawdę zacnych. To że często są te same osoby i czasami źle dobrane, nie świadczy o tym że mamy słabych dubbingowców.
masz racje. a głos Pazury w ogóle nie pasuje do roli Deppa i jeśli będe oglądać jeszcze raz (marne szanse bo film nie podobał mi się) to oryginalnym języku. może zmienię zdanie
Jestem tego samego zdania ; mi głównie przeszkadzał głos Kapelusznika , cały czas przypominał mi się Sid z Epoki Lodowcowej
Miło,że ktos oprócz mnie w końcu to zauważył.Pazura w tym filmie to totalna porażka.
Jeśli do czerstwego filmu wstawia się jeszcze bardziej czerstwy dubbing,to katarstrofa na całej linii:
Zgadzam się dubbing beznadziejny, ale film sam w sobie też nie był jakoś wybitnie ciekawy
Nienawidzę polskich dubbingów we wszystkich bajkach i filmach, denerwuje mnie to jak nic ;/ A w Alicji zgadzam się, że było wyjątkowo niewyraźnie i po prostu beznadziejnie ;/
Jeśli chodzi o polskie dubbingi to uważam, że w bajkach są na dość przyzwoitym poziomie, jednak zagraniczne filmy zdecydowanie wolę oglądać z napisami, ewentualnie z lektorem.
Zgadzam się, dubbing był słaby, a szczególnie Pazura, który chyba zresztą przejadł się tym, że podkłada głos w wielu filmach animowanych i słyszymy jego głos często, ale też moim zdaniem ani trochę nie pasował do postaci, którą dubbingował. Podobała mi się tylko Katarzyna Figura jako Czerwona Królowa. Po obejrzeniu wersji z polskim dubbingiem wystawiłbym ok 5/10, być może w przyszłości obejrzę wersję orginalną z napisami.
Pazura faktycznie słabo. Ale Figura moim zdaniem spokojnie dała radę. Bardzo dobrze. Mnie jej głos pasował do postaci Czerwonej Królowej. Pewnie, że w oryginale wszystko brzmi lepiej niż z dubbingiem. Ale nie możecie skreślać wszystkich którzy tu dubbingowali, tylko dlatego że nie lubicie dubbingu. To tak jakbyście wszystkim wmawiali, że ktoś zrobił niedobre krewetki, chociaż nieważne jak dobre by zrobił, bo ich po prostu nie lubicie. Trzeba trochę rozdzielać nielubienie czegoś ogółem od oceniania tego w szczególnych przypadkach.
Ja nie skreślam Pazury,ja go bardzo lubię ale odkąd słyszałem go w Epoce Lodowcowej ,gdzie podkładał głos Sida cały czas miałem właśnie tę postać przed oczami...a może raczej przed uszami:)
Też uważam, że dubbing naprawdę był okropny. Nie oceniałam filmu ze względu na polski dubbing, ale i tak musiałam to powiedzieć. Ogólnie lubię polskie dubbingi szczególnie w bajkach, ale tym razem była tragedia. Najgorszy podkład głosowy był dla Alicji. Nie wiem kto podkładał dla niej głos i nie chcę wiedzieć, ale to było o- kro- pne! Pazura też mi tu nie pasował. Najlepiej dała radę Figura, ale i tak Helena w oryginalnej wersji jest świetna.
Jak wspomniałem wyżej,według mnie Shrek jest idealny pod tym względem,ale to tylko moje odczucia zawsze znajdzie się ktoś ,komu to się może nie podobać.
Kurczę, właśnie miałam pisać w poprzedniej wypowiedzi, że najlepszy dubbing jaki słyszałam w życiu to właśnie w Shreku. Stuhr w roli Osła to dla mnie absolutnie mistrzostwo świata! Ale też na przykład ostatnio bardzo podobał mi się dubbing w Zaplątanych. Poza tym jest jeszcze mnóstwo innych fajnych dubbingów polskich, także tych starszych wersji jak np. 101 dalmatyńczyków (wersja z lat 60tych), Król Lew, Pocahontas( może i Górniak schrzaniła hymn, ale i tak ją uwielbiam w tej bajce), więc Alicję uważam za jednorazowa wpadkę. I jeśli chodzi o samą postać Alicji i jej głos, to sprawdziłam to i mówiła za nią bodajże Marta Wierzbicka( Ola z Na Wspólnej) i jak bezbarwna jest w tej telenoweli tak i tutaj się nie popisała. Piszę to ponieważ przykładowo Julii Kamińskiej( Brzyduli) nie za bardzo trawiłam, a po jej dubbingu w Zaplątanych jakoś przeszła mi niechęć do niej.
;oooo tak dubbing byl beznadziejny... zwlaszcza kapelusznik i postac katarzyny figury aaaa tragedia
Pazura faktycznie mierny, ale pani Kasia wg mnie dała radę jako zła królowa ("Skrócić o głowę!") :)
Pazura najbardziej drażnił mnie z tym gawronem i sekretarzykiem. W oryginalnej wersji chyba nawet był to kruk, a nie gawron. W każdym razie strasznie nienaturalnie to wyszło,a Figura moim zdaniem jako jedna z niewielu dała radę.
Zapraszam na moja stronę do zdobycia DVD z Mia Waskowska- dwa filmy - jest wersja w orginale bez dubbingu
http://hotenglish.pl/konkurs-mia-wasikowska-alicja-w-krainie-czarow/
Oglądałam w święta z polskim dubbingiem i żałowałam, niestety. Muszę obejrzeć jeszcze raz, z napisami.
Nie wiem, jak jest ogólnie, ale przy polskim dubbingu mało ciekawe dialogi, trochę śmiechu jest, ale mało. Rozczarowała mnie ta Alicja trochę. Rozczarowało mnie to wydanie Burtona.
Moim skromnym zdaniem, to głos aktorów po angielsku jest beznadziejny. Dubbing w tym filmie jest super.
W takim razie polecam obejrzeć obie wersje jedna po drugiej. Najpierw dubbing później oryginał. Właściwie nie do porównania. Chociaż niektórzy polscy aktorzy wykonali dobrą robotę np. Bartłomiej Topa, Jan Peszek czy Miłogost Reczek.