Coś czuję, że ten film może okazać się hitem roku 2010. Tim Burton z filmu na film jest coraz lepszy. Już w 1990 roku podbił serca widzów "Edwardem Nożycorękim" a co dopiero po 20 latach. I w dodatku jego nieodłączna część ekipy czyli Johnny Depp i Helena Bonham Carter mogą stworzyć cudo :)
Tak na pewno! Nie mogę się doczekać..to będzie świetny prezent na urodziny które są kilka dni przed premierą ;)
Ja urodziny mam 5.03 czyli akurat w dzień premiery, już szykuję się na wypad ze znajomymi do kina ;)
Ludzie strasznie podniecają się do tego filmu, mam wrażenie, że to przez wielką popularność Johnny'ego Deppa od czasów 'Piratów'.
Oby nie było tak, że ten cały podekscytowany tłum nagle głęboko się rozczaruje po premierze filmu, trzeba bowiem zaznaczyć, że spojrzenie Burtona i charakterystyczny klimat jego filmów, tą groteskę i przerysowanie, nie każdy lubi lub umie pojąć.
Po za tym, niestety, po obejrzeniu zwiastunu czuję, że Johnny zagra schematycznie. Rola Szalonego Kapelusznika jawi się jako kserokopia Sparrowa.
Jak dla mnie Depp nie zdobył popularności "Piratami", już od dawna mnie
fascynował, chociaż przyznaję, że trochę zaczyna przypominać Jacka Sparrowa
zamiast siebie...
Co do tematu: z pewnością pójdę na "Alicję". Kiedy widzę duet Burton+Depp,
wiem, że film będzie genialny. W Timie uwielbiam właśnie tą groteskowość...