Czy oglądając ten film nie mieliście wrażenia, iż Depp patrzył na Alicję jak ojciec? Ja chwilami miałam takie uczucie, jednak pod koniec filmu miałam nadzieje na finałowy pocałunek (to byłoby dla mnie prawdziwe szczęśliwe zakończenie) , ale to wszystko przez emanującą seksualność Depp'a, której nie może zamaskować nawet TAKA charakteryzacja !
Hehe...
Ale jest jeden haczyk (a nawet dwa)
po 1. Ja jestem tą alicją
po 2. Za każdym razem śni mi się że biała królowa wmusza we mnie "słone paluszki" a ja potem skacze ze skarpy.
THE END. xD
mrocznie?
O kurcze... no faktycznie nie wiem czy chciała bym być na twoim miejscu tą Alicją.. chociarz... ,a Kapelusznika spotykasz?
Wiedziałam że nie może być tak źle... cóż dla niego można się poświęcić z tymi "słonymi paluszkami" xD Jak następnym razem będzie ci się coś takiego śnić ,a będziesz miała pod ręką Hatter'a pocałuj go i sprawdź jego reakcję :D A potem koniecznie napiusz jaka była ;)
Jasne! :D
A jak ci się przyśni to też napisz.
Może założę nowy temat? "Sny o Alicji"
Załuż.. mnie nigdy nie śnią się takie fajne sny :( Ale jeśli będę miała szczęście to napewno nie zmarnuje tej szansy... no chyba że będę sama w pokoju z Białą Królową i "słonymi paluszkami" xD
Te "słone paluszki" smakowały jak błoto pomieszane z kaszanką.
(nie żebym kiedyś jadła błoto ale...)
Pewnie podburzam starą dyskusję, ale co tam ;). Nie wiem czy to taki mały pstryczek w nos od Disneya ale jest na odwrót- to Alicja wraca ratować kapelusznika :D.
boże jakby sie pocałowali to by zepsuli cały klimat filmu to nie jest zmierzch ani inne romansidło tam wcal e ni e ma watków miłosnych i pocałunek byłby porażką
Ty masz swoje zdanie a my mamy swoje.
------------------------------------------------
nie polecam tego chłamu, byłem da wersji z dub. masakra fabuła płaska, płaskie postacie zero akcji i dialogi bez grama sesnu, wogule to chyba oni techo filmu nie poogladali jak nakrecili. Kot byl w kazdym zwistunie a w filmie raptem kilka razy... szkoda mi tylko deepa ze w takim szicie zagrał
pozdrawiam
a mnie tam ostatnio nic sie nie sni... :( :P . a chcialabym chodz troche kapelusznika... a nie! zaraz... ostatnio chyba snil mi sie taki ks Łukasz i Willy Wonka ;)... ale mniejsza.
Zalozylam juz tego bloga!
To jest jeded mój ktory mialam juz wcześniej:
tim-burton-art.blog.onet.pl
a ten wlasnie powstal i jest w trakcie tworzenia:
alice-hatter.blog.onet.pl
iii... Poszukuję współautora tego bloga!!! Kogoś kto bedzie ze mną pisać niektore rozdzialy, albo chociaz skanowal swoje obrazki :)
Zglaszac sie na gg 13612862.
Nareszcie... już nie mogę się doczekać kontynuacji... bo kontynuację piszerz, prawda?
Co do rysunków... szkoda że nie mam swojego skanera :( Rodzice mnie chyba nie kochają ;)
:P..
tak kontynuacje.
ale potrzebuje wspolautora, bo ja czasami sie zak zawiesze i nie wiem co pisac. pozatym mam nadzieje ze caly czas bedziecie dawac mi pomysly na dalszy ciag :)
Na ciąg dalszy to się wie...ale ja to w pisaniu bloga raczej cięka jestem. Miesiąc pisze ,a potem zapominam że go wogóle mam...
Możemy dawać ci pomysły ale nie mam gg!
Bo (jakby mnie matka nie kochała!) na złość zabroniła mi go ściągać!
(mamy wspólny komputer a ona nie chce wirusów i innych bzdur)
PS: Teraz wiem o co jej chodzi bo ostatnio ściągnęłam ich 204. ;)
O kurcze... ja nie mam gg bo mam kompa po bracie i mu się jego zresetowało i teraz nie można załorzyć :( I... może w najbliższym czasie załorzę skypa... to w tedy ci podam :D Ale sprubuję coś jeszcze z gg wykombinować...
ok to na skype
vicky.kc
:D
eeee...tak na marginesie- dzis zdobylam autograf tego ks Lukasza xDD. on nagral z naszym ekonomikiem plyte gdzie spiewa i ja mu powiedzialam ze jestem jego fanką (po dzisiejszych rekolekcjach) xDD
eh... ale to nie to samo jakby tak miec autograf burtona... albo kapelusznika (nie deppa, hattera!) ;) :P
"nie deppa ,hattera" - coż zasadnicza różnica co nie ;) Jak dla mnie tak bo mi się podoba Hatter ,a nie Depp... wiem że to głupio brzmi ale serio :D I wogóle do mnie nie przemawia że go gra Depp...
A mnie ciekawi dlaczego Burton obsadza zawsze Deppa za tego który ma grać "wariata/odmieńca". Dobrze gra nie powiem ale mi się on ni podoba.
(No ale hatter to co innego ;D )
i mi tak samo. dlatego wlasnie hattera wole agraf :D
a sobie wlasnie nagralam sceny z nim z alicji (bez dub) . z tej strony co link byl tu gdzies ostatnio podany :D.
super smieszny ma glos jak jest ta pierwsza scena z nim xDD super!
(bo ja w kinie bylam na dub 3 razy xD bo oczywiscie w moim malym kienie nie bylo z napisami wrsji... :P)
na poczatku wydawalo mi sie ze pazura nie byl zly, ale jak zobaczylam teraz orginal to... woo! kapelusznik bez dubbingu jest jeszcze lepszy!
'All together now !' - słodko xD ;)
mi sie podoba jako willy wonka. tez tam byl taki 'slodki'. (ale tez troche burtonowsko straszny xD...)
i tam dubbing jest fajny. lepszy niz w alicji. taki smiechowwy! xD
Pamiętam że moją pierwszą zauroczonął postaciął był Willy Wonka!
Mam słabość do wariatów ;)
ja kiedys mialam do lekarzy... xD (zreszta chyba nadal mam)
ale do wariatow tez! i ta jaka... ah... 'tylko wariaci sa cos warci'
Napiszę to sobie nad drzwiami... :) (bo ja jestem baaaardzo dużo warta) ;)
A doktora Housa [nie wiem jak to się pisze] lubisz?
niee, wiesz, on akurat mi sie nie podoba. jest taki niedoktorowaty. ja uwielbiam hozy doktorzy na comedy central!!! boskie! no i oczywiscie carlislea cullena :P
no jasne.
ale tego edka to chyba nigdy nie polubie :P
carlisle jest najlepszy!
ale wracając do tematu to ja napisze jeszcze tylko jedną rzecz:
Alice & hatter forever! xDD
ja też go nie lubię.
w jakimś wywiadzie ktoś powiedział że pattinson jest z mgły, galarety no i włosów. :P
No a w temacie:
Teraz to jak nie zrobią tego filmu to chyba się zabije! ;D
nie!! kto bedzie ogladal mojego bloga??
i komentowal filmiki?
:P
a dzis to sie ks Lukasz wkurzyl na rekolekcjach... oj byly grozby...
Nie mówię że musi mnieć na imię Łukasz...
tylko żeby był księdzem i mnie lubił (a ja jak już mówiłam jestem postrachem kościoła) xD
No a Hattera każda ma w sercu ;D (szkoda że tylko w sercu...)
Tylko w sercu ... bo zaras się poryczę :(
Mój jest lektorem ale niedługo przyjmuje święcenia kapłańskie... :) Ale nie wiem czy mnie lubi, nigdy nie pytałam ...
Ale co mamy zrobić?! Poprosić Deppa by zrezygnował ze wszystkiego i chodził po mieście ubrany jak hatter?
no to raczej byloby dziwne. ale to moze go tez wsadzimy do worka jak burtona i zmusimy zeby tak zrobil? niech wpadnie do starogardu i gdyni (i gdzie tam jeszcze chcecie :D)
ah ten ks lukasz... a on jeszcze taką fajową peleryne nosi zawsze xD. wyglada jak jezdziec bez głowy! xDD xD. on jest czasami straszny... moze niech wystąpi w filmie tima MARTONA? :D zapytam sie go w niedziele...
ej to napisze ktos do mnie w koncu na skypa? albo poda swojego?
Skypa nie mogę złorzyć bo mam kompa rozwalonego... ech, stary grad. Chyba czas coś nowego kupić. Ale maila ci mogę dać, chyba że cię to nie urządza??