Oglądałam Alicję z dwójką moich dzieci,starszy syn(14l) rozczarowany równie mocno jak ja ale córka(10l) Zachwycona!!!
Myślę więc sobie że dzieci bardzo się cieszą z powstania tego filmy a zdanie dorosłych nie ma znaczenia w tym temacie;)
hmm... Czyli będą dorosłym nie można oglądać np. bajek z dzieciństwa?
Ja, tam oglądam Muminki i nie zamierzam przestać. Oczywiście teraz widzę w nich więcej niż wtedy jak byłem dzieckiem, abo raczej widzę, to trochę inaczej:-)
Większość ludzi, która oglądała tą bajkę w dzieciństwie twierdzi, że miała wpływ na ich psychikę. Gdyby odgadnąć metodą psychomanipulacyjną zawartą(może przypadkiem) w tej bajce, to można by pewnie dostać nobla w dziedzinie psychologi. A może twierdząc, że tam coś takiego jest, zasługuje się na nagrodę Darwina:-)
Muminki to i również niektórzy dorośli powinni oglądać - bajeczka nie dość, że lekka, przyjemna i "rodzinna", to jeszcze bardzo dowcipna, a nawet powiedziałabym, że mądra :)
A co do "Alicji...": z kina wyszłam jakby "pod wpływem", dzięki temu filmowi łatwiej mi uwierzyć w magię :) No, ale cóż, ma on kilka sporych mankamentów, z których głównymi są oczywiście fabuła oraz, ogólnie, scenariusz (w szczególności ostatnia scena). Mimo to film bardzo mi się podobał, polecam go wszystkim - tylko nie podchodźcie do niego zbyt poważnie, bo inaczej nici z zabawy :)
Ja ostatnio z żoną oglądałem Gumisie :P :D Ta bajka w dzieciństwie wywarła na mnie tak duże wrażenie, że po tylu latach pamiętałem bardzo dokładnie prawie każdy odcinek :D.
Mimo, że w Alicji zagrała gwiazdorska obsada, a wszystko było w rękach Burtona, film ten mi się średnio podobał. A przecież można robić filmy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
;) Jak najbardziej jestem za oglądaniem przez dorosłych bajek ja osobiście je uwielbiam i mam wiele okazji by je oglądać. Jednak Alicja do mnie nie trafia a i Muminki nie cieszą moich oczu,jako dziecko bałam się BUKI TAK JAK teraz I MOJE DZIECI -CHOĆ NIE SUGEROWAŁAM IM NICZEGO...Tym wszystkim którzy dali sie porwać Alicji gratuluję ogromnej wyobrazni i ukrytego we wnętrzu dziecka;)
mnie "Alicja" strasznie przytłoczyla ogromem smutku, żalu, koloru czerni... Nie wspominam przyjemnie mimo obsady i efektow, ktore i tak przy "Avatarze" poległy...