zawsze miała popieprzony irracjonalny klimat dziwnej tajemniczości - wszystkie postacie wydawały się być fałszywe wobec alicji, to było jak "wirtual theater" wszystko "czeka na nas".

Generalnie Dorotka i Toto wymiękają przy tym - ciekawe co Burton wykręci w tym filmie z 19 letnią Alicją - coś mi się tylko nie podoba - bo z opisów wynika że to będzie Sequel (dorosła bohaterka wraca do krainy) - a bohaterowie są ci sami, jak by wszystko było tak samo. Pewnie pinda znowu zobaczy królika i będzie chciała się przekonać czy to co przeżyła to był sen czy serio miała halo na jawie.

Jak widziałem bohaterów (arty 3D - były w jednym newsie) - to mi się nie spodobało - ale i tak trzeba się cieszyć że Burton nie podmalował wszystkim oczu na czarno, i że w Krainie Czarów nie pada deszcz. Co do Deppa to reżyser ma chyba jakąś obsesje - aczkolwiek ten aktor grał już tylu dziwaków (głównie u Burtona..) i robił to dobrze - także nie przeszkadza mi ten Kapelusznik.

Swoją drogą nie za dobrze pamiętam szczegóły fabuły Alicji w Krainie Czarów. Wypadało by sobie przypomnieć - książki nie czytałem - tylko zostało mi wrażenie po jednym filmie z dzieciństwa - że to jest zeschizowane i tyle.