Co myślicie o polskim dubbingu?
Ja się upierałam żeby iść na napisy ale w końcu - przypadkiem - zobaczyłam wersję dubbingowaną i muszę powiedzieć że nie żałuję. Najlepszym dowodem na jakość dubbingu jest fakt, że zorientowałam się o jego istnieniu po ok. 20 minutach filmu :) Ale może to tylko moje powolne reagowanie.
Brawa dla Figury i Peszka!!!!!!!
w tego typu filmach dobrze zrobiony dubbing jest bardzo fajny. W Avatarze napisy leżały gdzieś na kolanach i przejście z czytania do oglądania było dość ciężkie.
Wcale nie żałuję, że nie było słychać Depa, chociaż powiem, ze głos Pazury mi nie podchodził. Wolę mniej znane głosy bo te znane kojarzą mi się zaraz z postacią w realu.
Ktoś pisał że Figura podkładała głos, nie zauważyłem a jak tak było i nie zauważyłem to znaczy, ze było perfect.
Film bardzo fajnie zrobiony, myślałem, ze dla dzieci. Nic bardziej błędnego, takie filmy jak Avatar czy Alicja to zabawa dla wszystkich od 10 do 100 lat.
Tak! tak! Figura była rewelacyjna! Głos świetnie pasował do postaci i jej
charakteru. Ale Depp w wykonaniu Pazury to tragedia:/ Oj bardzo mi się to
nie podobało! Deppa zawsze oglądałam bez dubbingu więc tak mi się wryło w
zmysły połączenie jego gry aktorskiej i głosu, że po paru minutach
słuchania Pazury zapomniałam że oglądam Deppa.
Figura zroniła kawał dobrej roboty, ogólnie dubing udany. Zgrzytał mi tylko głosik głownej bohaterki. Kto ją podkłądał? Możecie mi powiedzieć?:)
Ta dziewucha gra w "Na wspólnej"-tylko tyle wiem, ale nie dlatego, że oglądam ten serial, bo nie oglądam go. :D
Jak dowiedziałam się, że będzie dubbing to zrezygnowałam z pójścia do kina. Powinni wieczorami puścić go z napisami. Nie mogę przeżyć, że tak zepsuli film. Koszmar, zamiast Deep'a mamy Pazurę. Żarty sobie robią!!!
ja obejrzałam i w kinie z dubbingiem i w oryginalnej wersji. zdecydowanie bardziej podobał mi się oryginał, głosy były bardziej z pazurem i nie chodzi tu o samego johnnego deppa, nasze dubbingi wydaja mi sie takie piskliwe i raczej dla dzieci.
Hmm nie objrzeżdżałbym aż tak dubbingu. Figura była na serio w dechę. Darła się wspaniale. Pazury nawet nie rozpoznałem (choć faktycznie z perspektywy czasu wychodzę z ząlożenia, że Kapulusznik był nijaki jak Pazura:P)
Figura owszem, ale nikt ponad to. i nie wiem, czy warto oglądać film z dubbingiem dla samej Figury. owszem - jest genialna, ale nie zmienia to faktu, że reszta postaci o niebo lepsza w oryginalnej wersji z oryginalnymi głosami! ;)
Ja byłam na dubbingu i aż mi przykro, jak polskie głosy zje*ały ten film. Kompletnie nie pasowały, teksty nie były śmieszne... a wręcz żałosne i w ogóle, jeśli chcecie iść to KONIECZNIE napisy + oryginalne głosy!
No tak, ale co po oryginalnych głosach jak ktoś nie zna języka angielskiego, co mi po zajebistym głosie jak nic się z niego nie rozumie. Równie dobrze mogliby ten film puścić po chińsku.
to przecież można iść na film z napisami - wtedy słyszy się oryginalny głos, a zarazem ma się tłumaczenie przed nosem.
Byłam na Alicji z napisami i jakoś czytanie nie sprawiało mi żadnego problemu, i nie zakłócało odbioru filmu. Byłam i na wersji z polskim dubbingiem i na tej z napisami i muszę przyznać że Figura na medal. Jednak Pzaura w roli kapelusznika nigdy nie przybije Deepa ;) Bo nikt tak genialnie nie sepleni jak Deep właśnie :)
hehe pewnie zależy jakie kto ma oczy :) ja przy Avatarze odczuwałam spory dyskomfort czytając napisy - z kolei nie wyobrażam sobie dubbingu na tym filmie, to by dopiero było zabawne :) Gdyby bilety były tańsze pewnie poszłabym też na drugą wersję Alicji, ale trochę szkoda kasy...
PS. Depp a nie Deep!!!! grrrr
Dubbing w sumie nie był najgorszy -zawsze mogło być gorzej. Jednak wiadomo że zawsze czegos będzie przy dubbingu brakować - autentycznego tchnienia aktorów którzy zbudowali swoje role tak a nie inaczej. Dlatego tez wybieram się i na wersje z napisami dla zobaczenia filmu w całej okazałości.
Moja wina i to największa we wszechświecie! W tym momencie za przekręcenie nazwiska jednego z najlepszych aktorów powinni mnie poćwiartować i zakopać ;)
Mi napisy nie przeszkadzały a mam dość spora wadę wzroku :) więc to chyba zależy od osobistych preferencji osoby :]