Szukałam DOKŁADNIE takiego tytułu wątku, aby w pełni oddał on moje odczucia, no i znalazłam. :)
Także czekałam na tę adaptację bardzo długo i ogromnie się zawiodłam. :( Masa reklam, masa recenzji, a tu TAKIE COŚ...
Gdyby był to film nowy, np. o jakiejś tajemniczej dziewczynie o imieniu Alicja, pewnie by mi się nawet spodobał. Ciekawe pomysły, fabuła, efekty...
Jednak - żeby tak spartolić tak genialne dzieło literackie, taki tekst, taką kultową dziś już pozycję wśród światowych bestsellerów, to niemożebne. :(
Uwielbiam "Alicję" i tak daleko posunięta zmiana treści oraz fabuły moim zdaniem jest poważnym naruszeniem praw autorskich. Moda modą, trendy trendami, chora wyobraźnia chorą wyobraźnią, ale - jak tak dalej pójdzie, to niedługo doczekamy się ... tak niesamowitych zmian w kolejnych adaptacjach podstawowych dzieł literatury światowej i rodzimej, że.... wcale nie będą już one (no, może poza samym tytułem, bo ten jedyny zapewni zawsze widownię i kasę, jak to się i tutaj, przy tym filmie, stało) nawiązywały do treści swych pierwowzorów. Tragedia! :((( Jak można tak zmienić wybitne dzieło, którego tytułem się szafuje?!!!

dla mnie troszkę film nie typowy dobry temat na film jednak wykonanie nie zbyt przypadło mi do gustu.

To co opisałaś właśnie uprawia od jakiegoś czasu disney więc to już ma miejsce.
Co do filmu, Tim Burton + Johny Depp, myślałem że to będzie coś niezłego a tu taka porażka ;P

Ja wiem, Olszan. :( Wiem i ubolewam głęboko. Mam Córeczkę, która lubi oglądać to współczesne badziewie disneyowskie, a ja nie mogę uwierzyć w to, co widzę. :( Przykra sprawa. Najbardziej ostatnio zdumiewa mnie kreskówka "Fineasz i Ferb" - koszmarne monstra! Przy nich nawet Bestia z "Pięknej i Bestii" to ... Miss Universum. :))))