5,0 2,2 tys. ocen
5,0 10 1 2181
Alien Abduction
powrót do forum filmu Alien Abduction

Nie znam się na UFO ani zjawiskach paranormalnych. Znam się jednak na autyzmie i głównie ze względu na głównego bohatera postanowiłam sięgnąć po ten horror. Nie spodziewałam się po młodym Polanskim tak dobrej gry jak po Leonardo Dicaprio w "Co gryzie Gilberta Grape'a", ale w roli chłopca z autyzmem wypada słabo. Być może jest to efekt wyjątkowo źle napisanego scenariusza, ale gdyby film kręcił rzeczywiście dzieciak z autyzmem, to wyglądałby on zupełnie inaczej. Tutaj możemy mieć co najwyżej zaburzenie ze spektrum autyzmu, zwane Syndromem Aspergera.

Pomijając już jednak tę kwestię, jestem wielką fanką filmów grozy z gatunku footage. Niestety żadnemu tytułowi nie udało się jeszcze zastąpić genialnego "Blair Witch Project" i całkiem niezłych "[REC]" i "Paranormal Activity". Nie łudziłam się nawet, że "Alien Abduction" będzie w stanie im dorównać, ale mimo wszystko liczyłam na całkiem przyjemny seans z dreszczykiem. Tymczasem chwilowe napięcie czułam jedynie wtedy, kiedy bohaterowie znaleźli się w tunelu pełnym samochodów - w ten sposób to, co mogło być całkiem niezłym początkiem strasznej przygody, zostało później przez twórców zaprzepaszczone. A szkoda, bo przy pomocy odpowiedniej gry świateł (i niczego więcej - mnie osobiście wkurzali ci gumowaci "obcy") można było stworzyć coś naprawdę dobrego.

Na pierwszy plan rzucają się przede wszystkim sztampowo zarysowani bohaterowie i bardzo słaba gra aktorska. Ktoś mógłby powiedzieć, że skoro mamy do czynienia z amatorami, a nie profesjonalistami, to nie powinniśmy oczekiwać wysokiego poziomu umiejętności. Nie jest to prawdą - w "Blair Witch Project" również zagrali amatorzy, a zrobili to świetnie. Tutaj nie widziałam w tej grze żadnych emocji ani przerażenia, wszystko było sztuczne i jakby wymuszone. W dodatku bohaterowie cierpią na typową dla postaci z horrorów chorobę "Jak widzę zagrożenie to idę w jego stronę, bo jestem idiotą". Podejrzewam, że gdyby ci ludzie myśleli, to wszyscy mieliby możliwość przeżycia i dotarcia z lasu do miasta.

Nieścisłości jest zresztą więcej - film aż kipi od niedociągnięć. Z jednej strony mamy bowiem super kosmitów, którzy potrafią zrzucać na ludzi martwe ptaki z nieba, a nie są w stanie wykryć ich kryjówki w małej myśliwskiej chatce. W dodatku kosmici zdają się być całkowicie ślepi (nie widzą światła latarek i lamp), głusi (bohaterowie mogą im krzyczeć tuż nad uchem, a ci i tak się nie spostrzegą), pozbawieni zmysłu zapachu i mózgu przy okazji. Należy dodać, że wyglądają dokładnie tak, jak stereotypowo się ich wyobraża.

Czy polecam? Raczej odradzam. To wyjątkowo słaby horror, nudny i przewidywalny. Przy nim oglądany przeze mnie "Sinister" to arcydzieło i nie rozumiem, jak mógł znaleźć się w spisie najlepszych filmów grozy 2014 roku.