Filmik cienki jak barszc i odmóżdzający jak "M" jak......
Fabułka durna,dialogi faktyczne debilne czasami, aktorstwo cieniutkie, no i te łopatologiczne napisy na początku....a i tak niektórzy nie kumają o co biega :) Co na plus? Niezła w paru mometach muza, niezłe potworki no i ciakawy pomysł na strzelaniny- głupie i zalatują Equilibrium, ale fajnie sie je ogląda. Co tam robi Slater? nie ma lepszych propozycji?
Ale ludziska! są gorsze rzeczy np. niesławny YYYrek! czy FFVII: Advent Children (tak wiem, fani mnie uduszą :))
PS. jestem chyba twardziel, bo dziś zmarnowalem te półtorej godziny PO RAZ TRZECI. kto mnie pobije?