Przez pierwsze 30 minut film zapowiadał się nieźle , ale od 40 minuty ma się wrażenie że to Resident Evil , po pierwsze gdzie w grze byli jacyś gliniarze ?! Alone in the dark to jak sam tytuł wskazuje Samotnie w ciemnościach no ale żeby było jasne główny bohater nie działa sam , nie włóczy się po opuszczonej rezydencji z rewolwerem , który w filmie się pojawai ale nie jest praktycznie używany.Końcówka filmu , no po prostu Resident Evil !!! Miasto zostało ewakuowane , skąd my to znamy ? Uwe mimo tego że w pewnym stopniu wie do czego śłuży kamera i jak ludzi ustawiać na planie to niestety dobrał sobie lub dobrano mu marnych , bardzo marnych i amatorskich scenarzystów , było ich trzech (sic!) i we trzech dokonali profanacji tak dobrej gry jaką jest nie wątpliwie Alone in the dark , cóż
muszę jeszcze obejrzeć Bloodrayne ale sądząc po ocenach , znów stracę czas.
Film miał plusy ale to wszystko jak pisałem na poczatku to imitacja Resident Evil i wariacja na temat tamtej gry ! Aktorzy są dobrze dobrani ale nawet z pustego Salomon nie naleje wiec powstał buble pierwszej klasy.
Film wart wystawinej mu oceny , ja też mu dam 4 bo jest poniżej moich oczekiwań a widząc że powstanie część druga mam obawy że powstanie jeszcze większy knot ale trzeba poczekać z opiniami , może się Uwe zrehabilituje ? kto to wie ! Tyle zjadliwych uwag dostał od milionów ludzi że powinien się wziąść za siebie i za ludzi którzy z nim współpracują , zobaczymy za dwa lata ...