Obejrzalem go po raz pierwszy na prawie pustej sali kinowej w 85r bodajze.Niesamowity
klimat filmu plus pustka wokol potegujaca uczucie obcowania sam na sam z obrazem byly
dla 16-sto latka niczym uderzenie obuchem.I to uczucie powraca,moze nie tak silne jak
wtedy ale zawsze gdy decyduje sie go obejrzec ponownie.Bez watpienia jeden z najlepszych
filmow w dziejach kina.Polecam obejrzec solo i bez rozpraszania ze strony
domownikow.pzdr dla wszystkich fanow Amadeusza.