Amadeusz

Amadeus
1984
8,2 128 tys. ocen
8,2 10 1 127606
8,8 64 krytyków
Amadeusz
powrót do forum filmu Amadeusz

Jestem świeżo po seansie i mam mieszane uczucia. Nie jestem sympatykiem muzyki klasycznej, ale ta sama w sobie mi nie przeszkadzała. Chodzi mi o tempo akcji. O ile w pierwszej połowie filmu konfrontacja Mozarta z Salierim mnie wciągnęła, o tyle druga część była zdecydowanie bardziej nużąca. Tempo filmu zwyczajnie siadło, a że telewizja publiczna nadawała ten film o jakże przystępnej porze (za dwadzieścia pierwsza w nocy) to oczy miałem już na zapałkach i prawie usnąłem.

Co do aktorstwa, scenografii czy charakteryzacji nie mam żadnych zastrzeżeń. Każdy z tych elementów był na najwyższym poziomie. Śmieszyło mnie tylko dyrygowanie przez Mozarta, tutaj aktor odtwarzający jego rolę się nie popisał, ruchy były sztuczne i komiczne. Ale można mu to wybaczyć za jego genialny, szaleńczy śmiech.

Całość wg. mnie zasługuje na nie więcej niż 7/10. Krytycy ocenili ten film jako arcydzieło, mi do arcydzieła trochę zabrakło.

ocenił(a) film na 7
Dzida_86

Co za idiota skasował wszystkie wpisy??!! Ten temat jest jakiś przeklęty. WTF?

ocenił(a) film na 10
Dzida_86

No ja też tego nie rozumiem. Jeśli to forum nie słuzy do wymiany poglądów na temat filmów to ja nie wiem co to jest...

Dzida_86

Uważam ten zabieg ze zwolnieniem akcji za dobry. Gdyby cała historia przeleciała w szybkim tempie, osobiście czułbym na końcu niedosyt. Pod koniec zaczyna zwalniać, aby nadać powagi sytuacji, w połączeniu z muzyką zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie. Czułem to staczanie się Mozarta, czułem narastający obłęd i problemy.

Co kto lubi. Tak czy wspak warto obejrzeć . :-)

Pozdrawiam.

Ufos

Muszę się zgodzić z obojgiem z was...znużenie nastąpiło u mnie pewnie dlatego, że film był tak późno emitowany (niestety:( )
Jak dla mnie film jest genialny, oczywiście pokazuje nam mistrzostwo Mozarta , ale też jego niepokorne życie.... Niezły z niego był agent i tyle :D szkoda, że skończył tak marnie.... ale cóż taki los artysty.....