Amadeusz
Amadeus
1984
powrót do forum filmu Amadeusz 
ocenił(a) film na 10
Az brak mi słow.Obejzalem ten film jak bylem szczenieciem-nic z niego nie zrozumialem (jak sie teraz okazuje). Wysmienicie przedstawione dwie postacie-zupelnie z roznych punktow widzenia,zupelnie rozne ale zwiazane ze sobą. Mozart-geniusz,w glowie muzyka, niesamowity kompozytor ukazany nieco z boku.Glowna role odgrywa tu Salieri ktory jest czlowiekiem umiejacym docenic geniusz ale niestety przy tym tak zazdrosnym, ze doprowadza do smierci Mozarta. Caly proces upadku Mozarta jest straszny,mimo iz wszyscy wiedza jak po smierci zostanie zrechabilitowany. Pozatym genialna muzyka kierujaca filmem.Caly czas jest,nie przyslaniajac jednak tresci. Najbardziej jednak jest ona odczuwana w najlepszej wg mnie scenie-scenie pisania Requiem. Jest ona meczaca,straszna,potezna...Jak i caly film.Niesamowite wrazenie-lektura obowiazkowa ! 10/10
Podpisuję się pod Twoją opinią :) 10/10
Tylko jedno zdanie budzi moją wątpliwość: "Caly proces upadku Mozarta jest straszny,mimo iz wszyscy wiedza jak po smierci zostanie zrechabilitowany", bo:
- "Rehabilitacja" to uznanie zarzutów niegdyś komuś postawionych za nieprawdziwe i docenienie skrzywdzonej nimi osoby. Nie pasuje to do historii wielkiego kompozytora (notabene to Salieri jest obecnie "rehabilitowany" jako człowiek niezwiązany ze śmiercią Mozarta i niezły kompozytor).
- Czy nasza wiedza może wpływać na odbiór tragizmu głównego bohatera? Nie sądzę - przecież nie pocieszamy się myślą "Po śmierci mu wynagrodzą"!
A o filmie pisałem wcześniej "Nr 1" i do dziś nie zmienił miejsca na podium! Pozdrawiam!