... Szczególnie tą, którą puszcza kino "Alchemia" w Wa-wie. Tragiczne tłumaczenie,
tragiczna jakość; No i film, zamiast być pełnym arcydziełem, robi się rozlazły - słusznie te
sceny zostały wycięte z pierwotnej wersji kinowej!
a o co chodzi z tą nową premierą? Czy to właśnie wersja reżyserska?
(nie widziałam jeszcze, ale swoją drogą chyba zazwyczaj wersje reżyserskie rozczarowują - vide Czas Apokalipsy, z którym stało się dokładnie tak samo jak piszesz powyżej...)
Tak, wersja reżyserska. :-/ Do tego z fatalnie skrewionym tłumaczeniem - brrr.
Za to jeśli będziesz miała okazję obejrzeć starą wersje kinową - to polecam z całego serca, wg mnie to majstersztyk!