Raz się śmiałem, raz myslałem, a przez cały czas uważnie wsłuchiwałem. Mozart to rzeczywiście geniusz. A film w taki właśnie sposób ukazuje jego muzykę. Przesympatyczny był sam Wolfi i jego śmiech. Film bardzo ciekawy, nie jednego nawróci ku muzyce klasycznej. Polecam.