Jeśli chodzi o scenariusz to pozostawia on wiele do życzenia. Bardzo słaby humor, ktory może rozbawić małe dzieci i ludzi, ktorzy utorzsamiają sie z Amelią i jej sposobem bycia, ale wiele osób potraktuje ten film jako bajeczkę i nic więcej.
Powaga niektorych sytuacji i problemów życiowych została pokazana w bardzo groteskowy sposób i jest to minus tego filmu. Ten film stylem przypomina Romeo i Julie, ale tam nie było przerostu formy nad treścią. W Amelii niestety forma treść przerosła od pierwszej minuty, gdy widzimy tło i napisy, w ktore włożono za dużo wyobraźni i "chcenia" być oryginalnym, a za mało prostoty. I ten styl ciągnie się w zasadzie przez cały film, tworząc wiele scen mało wiarygodnych.
Teraz pora zapewne na włoskie Pinokio, pewnego kandydata do Oskara w kategorii filmu nieangielsko-jezyc znego (45 milionów $ to wystarczający powód, aby być głównym kandydatem) I jak tu "Edi" może w ogóle konkurować, skoro bajeczki typu Amelia i Pinokio są podobno bardziej na czasie, bardziej uniwersalne, bardziej potrzebne i chwalone?!! Amelia nie jest złym filmem, ale są filmy ważniejsze, poważniejsze, prawdziwsze, bolesne, na które nie można przymykać oczu i wybierać bajki. Jeśli tak się stanie w najbliższej edycji Oskarów, to stracę jakiekolwiek wiarę w to, że krytyka i ludzie filmu mają o filmach jeszcze jakiekolwiek pojęcie. Bo jeśli pieniądze mogą dziś kupić bajkowe spojżenie na świat, a przysłonić teraźniejszość, realność dzisiejszego świata, prawdę trudną ale istniejącą, to wybaczcie. Ja wysiadam.
amelia
sluchaj wiem ze kazdy ma tam jakis swoj wyrobiony gust na temat..filmu..itd...
czemu...myslisz ze jjesli film nie dotyka..szarej...nudnej..rzeczywistosci...ktora zreszta opisywana..w filamch...tez mi sie podoba...to film jest do bani..albo co gorsza bez przeslania..duzo ludzi zarzuca..amelii bajkowosc...ale nie wiem ..czy to mozna nazwac..zarzutem...czy w tym kraju..nie byloby lepiej gdyby posprowadzac..tu...nawet z kosmosu kilka takich amelii...?:)...czy po filmie..edi...ktory zreszta wywarl na mnie bardzo duze wrazenie..masz chec do zycia..albo myslisz ze moze bedize lepiej...tam pokazuja..prawde...ktora zressta kazdy z nas zna...ale czy tylko tak...wyglda polska...czy takimi maja nas widziec...cudzoziemcy...czemu edi...jest zbieraczem zlomu...??????...dla mnie to tez jest bajkowe...bo nagle znajduje sie na nieskalanej nieczym wsi...pieknej..i czystej....ta nadzieja probuje sie przebic...przez beznadzieje ale bezskutecznie...
edi tez nie jest typowym bezdomnym...
jest bardzo madry...duzo czyta...jest pokorny...nie przeklina...
to nie jest statystyczny...pijak....tu tez wkrada sie klamstwo..i co z tego? czy mam za klamstwo..albo za naiwnosc...dyskwalifikowac...kazdy film:)))...nie mowie juz o wssyskkich rmbach..i terminatorach..bo dla mnnie filmami nie sa:))
mam nadizeje ze mi odpowiesz...
pozdrawiam
Nie nawiedzę tego filmu....
Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, lecz byłam na wakacjach. Na twój komentarz mam tylko tyle do powiedzenia:
Amelię widziałam raz i nie mam zamiaru, ani chęci obejrzeć znów. Oglądam filmów bardzo dużo i bardziej lubię mniej naiwne bajeczki, niż nie do rozwiniętą Amelię....
trudno
nie mam zamiaru cie do Amelii przekonywac..widocznie..lubisz filmy z serii Okruchy Zycia...,,na faktach,,..zycie tez moze byc bajka..widocznie za trzeba troche bajek obejrzec...zeby..czasami moc to odkryc..!!!!!
p.s.myslalam ze twoj komentarz...bedzie...bardziej merytoryczny...no ale ...
ps.a niedorozwinieta pisze sie razem:)
5......!!!!!!!!!!!!!!!!
Na twój temat tylko tyle: albo masz 5 latek, albo jesteś .......!!!!!!!!!!!
A uczyć to możesz swoje koleżanki z przedszkola.......
A poza tym, twoim zdaniem istnieją tylko filmy bajkowe, albo "Okruchy życia"???????????????????????
Widocznie masz 5 lat.....