Yann Tiersen wykonał kawał świetnej roboty. Wg mnie utwory są najmocniejszą stroną tego filmu!
Nie tyle najmocniejsza, ale bardzo mocna. Na tyle mocna, ze czesto slucham jej z USB i nie moge sie nasluchac. :)
http://www.youtube.com/watch?v=7d1pfcYkCqI&feature=player_profilepage Gość jest kotem.