Hm, powinna Ci się spodobać "Jedwabna opowieść". Może niewiele te filmy łączy oprócz języka francuskiego i ciekawej kolorystyki zdjęć, ale doszłam po nim do wniosku, że zdecydowanie wydam się za Francuza. Ponieważ to już drugi film, w którym tak celebruje się pocałunek. YEAH.
Pocałunek bez świętokradczej nonszalancji, niepotrzebnego pośpiechu.
W rytmie, który wyznaczać może tylko naturalny popęd serca...
bywa fajny, nie mówię, że nie, ale też nie potwierdzam dla zasady:P.
Polecony obraz, na pewno obadam:).Dziękuję za odpowiedź:].
"zdecydowanie wydam się za Francuza" - świetne! Ja też o tym coraz częściej myślę, choć mam do tego mnóstwo czasu;) Na razie zgłębiam tajemnice ich języka.
Również polecam "Jedwabną opowieść" i pozdrawiam:)
I tu się też zgodzę, że pewnie wszystkim miłośnikom "Amelii" odpowiadałby i ten film.
Co do pocałunków w "Czekoladzie": Johnny Depp nie jest Francuzem, ale i za niego nie wahałabym się wydać. (wiem, zupełnie nie na temat)
Co do Czekolady, zgadzam się...całkowicie:].
Sam, polecam film "Głupstwa" twórcy Amelii. Film krótkometrażowy
z cyklu: lubię, nie lubię - da się odczuć klimat Amelii.
pozdrawiam,
hmmm... moze bede troche nie precyzyjny i niektore filmy ktore podam do amelii sa nieszczegolnie podobne, ale jakis wspolny pierwiastek zawsze sie znajdzie i mysle ze powinny trafic w Twoje gusta. jezeli, nie to sorki za zasmiecanie watku;) wiec:
"ukryte pragnienia" bertolucciego - inny klimat, ale kapitalne kino, ktore powinno Ci sie spodobac. mnie przynajmniej powalilo i ogladlaem juz ladnych pare razy.
"zakochany bez pamieci" gondry'ego - tu juz wiecej podobienstw, chociaz troche smutniej. polecam tez "jak we snie" tego samego rezysera. sam niestety jeszcze nie ogladalem, ale domsylam sie ze jest to porzadne kino w podobnych klimatach. trailer przynajmniej mi sie podobal;)
"rzymskie wakacje" te z boska audrey hepburn i gregory peck'iem - magii tam nie za wiele, ale film jest przeuroczy. generalnie to filmy z audrey hepburn: "sniadanie u tiffani'ego", "sabrina" czy swietna "milosc po poludniu" polecam.
z tych bardziej "magicznych" to kultowe "cinema paradiso" tornatore. bardziej o magii kina, ale film absolutnie fantastyczny.
do tego dorzuce "sztukmistrza" - http://www.filmweb.pl/f352464/Sztukmistrz,2006 ogladalem to na WFF rok temu i jak dla mnie to prawdziwa perelka jesli chodzi o kino optymistycznie nastawiajace do zycia i bawiace zarazem. niedlugo nawet na cinemaxie to puszczaja.
o malo zapomnialem o "volver" almodovara. to juz nie ten almodvar rozliczajacy sie z duchami przeszlosci. swietne, przyjemne kino.
do tego oczywiscie "czekolada", o ktorej juz ktos pare razy wspomnial.
jeszcze "arizona dream" bym dorzucil do tej listy.
pozdrawiam
dziękuję za ciekawą listę.
Wymienione filmy - obejrzę, nie ma pytań!:].
pozdrawiam,
Ciekawą atmosferę ma również Zakochany Paryż, bądź "New York, I Love You". Specyficzny wykon, podobnie jak w Amelii historie różnych ludzi, odmienne oblicza miłości w stopniu nie przesłodzonym lecz unikatowym.
bardzo bardzo lubię "Amelię", "Czekoladę", "Miasto aniołów", "Smażone zielone pomidory", "Przepis na miłość", " Zakochany Paryż","Kolory" (zwłaszcza niebieski i czerwony)
to z podobnych klimatów:)
ale najbardziej podobne a do tego "z jajem" sa polska "Emilia" i rosyjska "Rusałka"
http://www.filmweb.pl/film/Emilia-2005-182252
http://www.filmweb.pl/film/Rusa%C5%82ka-2007-443597
polecam - dla osób z poczuciem humoru
Bardzo długie zaręczyny- tego samego reżysera. Gra ta sama aktorka i klimat podobny, tyle że czasy wojenne. Też piękny film o miłości:)
Tak, zdecydowanie. Jeśli coś najbliższe Amelii to właśnie "Bardzo długie zaręczyny". Polecane wcześniej to świetne filmy, jednak nie ten klimat. Moim zdaniem to w ogóle najlepszy film Jaen'a Pierre'a Jeunet, więc polecam:)