Nie gustuję we francuskim typie humoru, nie przepadałem za Jeunetem i w ogóle nie bardzo wierzyłem w tą prawie histerię wokół Amelii... ale mi się odmieniło:) Ciężko by szukać filmu z takim ładunkiem pozytywnego nastroju, pełnego pogody, lekkości i humoru i do tego wcale niegłupiego. Świetne kino na nieświetny humor. Poza tym już chyba wszystko powiedziano na temat Amelii (ponad 300 postów!), więc tyle ode mnie.