No, cóż ... Film sam w sobie jest arcydziełem. Obejrzałem ten obraz trzy razy i nadal nie mogę się nadziwić jak coś tak wspaniałego udało się stworzyć. Fabuła, zdjęcia, muzyka, scenografia, ect. Tego nie da się opisać słowami. Aktorzy - chyba grają samych siebie ? Audrey Tautou to "moja pierwsza prawdziwa miłość".