Film jest świetny, wręcz rewelacyjny. Oglądałem go trzy razy, ale nigdy nie zrozumiem o co chodzi w zakończeniu. Czy on sam w końcu się zabił, czy ktoś go zabił?
Nie akurat nie byłem chociaż czasem lubię :) Takie to dla ciebie dziwne, że nie zrozumiałem zakończenia?
Zabił go ojciec Wesa i było to wyraźnie pokazane.Widać, jak idzie przez ulicę w zakrwawionej koszulce, z bronią w ręku. Pokazali również jego kolekcję broni, w której brakowało jednej sztuki.
No to teraz trochę jaśniej. Jednak i tak to wiadomo nie jest do końca bo ta jego żona miała broń i też planowała go zabić.
Zauważ, że w końcowych minutach dokładnie pokazane jest, że kiedy padł strzał, żona w strugach deszczu dopiero szła ulicą w stronę domu. Dodatkowo ojciec Ricky'ego wraca do domu cały zakrwawiony, w rękawiczkach zapobiegających zostawieniu odcisków, a na ścianie z bronią brakuje pistoletu. Tu nie ma miejsca na żadne niedomówienia.
A co tu jest do rozumienia, wszystko jest oczywiste dla 99,9% widzów. Chyba że masz IQ poniżej neandertalczyka albo jak nie byłeś na haju to musisz odstawić omke, mietke, alko i Bóg wie co jeszcze.
Nie byłem na żadnym haju i nawet nie wiem co to jest jakaś omka czy mietka. Za każdym razem oglądałem na trzeźwo i pomimo waszych postów dalej nie wiem kto go zabił. Można to interpretować na kilka sposobów.
W takim razie jesteś 4letni Stefan albo troll. Pisałes że mogłby sam sie zabić a przecież pokazane było na kadrze że spluwa jest przystawiona do potylicy. Masz takie długie i giętkie ręce aby tego dokonać?
Koniec dyskusji.
Jakoś nie zauważyłem zeby pokazali gdzie była przystawiona broń pomimo tego, że widziałem trzy razy. Słychać strzał później od razu przychodzi jego córka z tym synalkiem sąsiada i widać zwłoki, nic nie pokazali gdzie jest broń.
Ja za pierwszym razem zauważyłem kto go zabił, więc to dziwne że ty za pierwszym razem nie zauważyłeś... Bardzo dziwne.
Ale czego tu nie wiedzeć. Ojciec Ricky'ego go zabił. Ma całą zakrwawioną koszulkę i broń w ręku. Jak myślisz, skąd wzięła się krew na jego koszulce? Mam wrażenie. że jesteś trollem, bo to niemożliwe, żeby po trzykrotnym obejrzeniu filmu dalej nie wiedzieć kto zabił.
Ale ta jego żóna też miała broń. Po za tym ta małolata co poszła do łazienki jakoś nagle wyparowała i tez mam wątpliwości czy to przypadkiem nie ona zabiła.
Ale żona szła do domu w momencie jak padł strzał, więc to nie mogła być ona. Fakt, z dziewczyną jeszcze miałbyś rację. gdyby nie to, że JEGO SĄSIĄD MIAŁ ZAKRWAWIONĄ KOSZULKĘ. Raczej z nieba nie padał krwawy deszcz.
Jeszcze mam jedną teorie ze to ten synalek zabił co tak wszystko nagrywał bo jakoś tak dziwnie się zachowywał jak zobaczył zwłoki.
Nie, synalek go nie zabił, bo jest pokazane na filmie jak wychodzi z dziewczyną z pokoju i odkrywają zwłoki jej ojca. Najprawdę nie rozumiem jak Ty to mogłeś 3 razy oglądać, skoro nie kojarzysz tych rzeczy.
Nie pokazane jest kto go zabił w momencie strzału dlatego można to różnie interpretować. Ja nie lubię takich zakończeń, dla mnie musi być wszystko podane na tacy.
No ale widziałeś tego ojca z zakrawioną koszulą? Oczywiście że to była krew Lestera na jego koszulce. Nikt inny nie mógł zabić. Przecież to jest oczywiste! A i Lester sam siebie nie mógł zabić, więc to też miejmy z głowy...
Co z tego, że widać ojca w zakrwawionej koszuli? W momencie strzału nie widać kto strzela i można to różnie interpretować.
Widać, że ojciec wziął swoją prywatną broń z domu, pada strzał i potem widzimy tego ojca z zakrwawioną koszulką i bronią w ręku. Jak myślisz - skąd ta krew się tam wzięła?
Nie można tego różnie interpretować - żona była poza domem, córka z chłopakiem w pokoju, jedynie nie było nigdzie jej koleżanki - i to by mogło wskazywać na koleżankę. Ale wątpliwości rozwiewa widok sąsiada w zakrwawionej koszulce. Myślisz, że ta scena została tam dodana bez żadnego celu? GOŚĆ Z KRWIĄ NA UBRANIU I PISTOLETEM W DŁONI PO TYM JAK DOKONANO MORDERSTWA? Ech..
Ja tam żadnego pistoletu w jego dłoni nie zauważyłem. Powtarzam w momencie strzału nie widać kto strzela dlatego według mnie mozna to różnie interpretować. Ja tak pomyślałem, że może wcześniej ten sąsiad spuścił wpierd o l Lesterowi i dlatego ta krew. Nie wiem co byście nie pisali to dla mnie zakończenie jest niezrozumiałe. Ja muszę mieć wszystko podane na tacy i powinni pokazać kto pociągnął za spust.
Skoro musisz mieć wszystko na tacy, to masz słabe rozumowanie niektórych filmów... bo skoro tak oczywiste zakończenie jest dla ciebie niezrozumiałe, to jest to jak dla mnie, bardzo dziwne.
A powiedz mi, dlaczego jednego pistoletu nie było, tam gdzie przetrzymywał je wszystkie ojciec Ricky'ego, i dlaczego ojciec Ricky'ego miał rękawiczki? Bo to oczywiste, że chciał zatrzeć ślady. Czyż nie?
Nie zauważyłem żadnego braku pistoletu, ani tego, że ten ojciec miał jakieś rękawiczki. Jaja sobie ze mnie robicie czy co?
człowieku,nie udawaj głupszego niż jesteś.jak to nie miał rekawiczek.miał cienkie, gumowe rekawiczki na dłoniach.brakowało również pistoletu w jego kolekcji.był zakrwawiony(a raczej nie od tego,że pobił Lestera bo by to pokazali w filmie-poza tym nie widać na nim czyt Lesterze śladów pobicia a po takiej ilości krwi na koszuli sąsiada raczej musiałby mocno oberwać).żony nie było w domu,córka z chłopakiem w pokoju a 2 małolata w łazience(zresztą i tak nie miała motywu ani broni z tego co mi wiadomo).wyjścia są 3:albo jesteś mało inteligentny i nie umiesz oglądać filmów ze zrozumieniem,albo oglądasz niezbyt uważnie bo jesteś zajety czymś innym??!albo jesteś zwykłym trollem.obstawiam 3 opcję.
Nie zauważyłem żadnych rękawiczek ! Poza tym nie pokazywali żadnej kolekcji po śmierci Lestera ! Żona miała broń i chciała jej użyć żeby go zabić ! Małolata w chwili strzału nagle gdzieś wyparowuje i do końca filmu jej nie widać ! Córka z chłopakiem również przychodzą jak już leżą zwłoki ! Sąsiad też ma zakrwawioną koszulę po strzale z pistoletu ! Powtarzam po raz któryś: Nie pokazali kto pociągnął za spust to można to interpretować na kilka sposobów !
Jesteś trollem albo debilem. Nie ma innej możliwości. Kilkakrotnie różne osoby pisały Ci dlaczego powinno wykluczyć się syna, córkę, matkę i syna sąsiada, a Ty dalej to ignorujesz i piszesz, że KAŻDY MÓGŁ ZABIĆ. Nie, nie każdy, bo nie mieli fizycznej możliwości na bycie w tym samym pokoju co główny bohater.
Dla mnie jeżeli nie pokazali kto pociągnął za spust to zabić mógł każdy. Ja muszę mieć wszystko podane na tacy.
A ja nie muszę mieć wszystko podane na tacy, żebym zrozumiał zakończenie filmu. Ty ewidentnie nie zrozumiałeś. Tyle razy ci się mówi - co i jak, a ty dalej swoje. Dobra, chyba pora byśmy wszyscy zakończyli zatem tą dyskusję z Andrzejkiem...
Jednak jesteś trollem. Żeby nie zauważyć, że w kolekcji brakuje pistoletu... to nie wiem co powiedzieć. Żona miała broń, ale jej nie użyła, bo sąsiad który póżniej miał zakrwawioną koszulę (krew Lestera) zastrzelił go! Ja się dalej nie będę powtarzać. Koniec.
Ty na serio jesteś głupkiem? TRZY RAZY, obejrzałeś ten film, i nie zauważyłeś rękawiczek, które miał na sobie ojciec Ricky'ego. OMG...
No właśnie nie da się inaczej interpretować niż to, że krew głównego bohatera jest na koszuli ojca Ricky'ego - bo to przecież oczywiste, że on był zabójcą.
I jeszcze z tego co mówił lektor po jego śmierci się zastanawiam czy przypadkiem to nie on sam się zabił. Nie wiem dla mnie pokręcone te zakończenie i go nigdy nie ogarnę.
Pytanie powinno brzmiec - dlaczego ojciec Rickiego go zabił - czy dlatego, że myślał iż jego syn z nim ten tego, czy dlatego, że mu wyjawił prawdę i bał się, że ten ją ujawni. Świetny motyw pokazujący jak ludzie są słabi psychicznie i po trupach dążą do tego, aby ktoś nie odkrył i ujawnił ich słabości. Nie tylko w USA"_
Cieńkie by to było, ale tutaj jest domysl na intepretację, coś na zasadzie co ja bym zrobił. Niedpowiedzenie, ale bardzo subtelne z wąska interpretacją, wiemy, że zabił, raczej każdy wie dlaczego - najbardziej logiczna wersja to zdradzenie sie "twardziela" i jego kompromitacja. Oczywiscie odrzucenie zalotów to tez motyw, ale raczej nastolatków, chociaż kto wie, ten gość był niezrównoważony:) Dla mnie osobiście to obcy motyw, wolę intepretować to jako coś pwoażniejszego:)
widzę,że wszyscy się tutaj dali wciągnąć w podobno zabawną gadaninę Pana Andrzejka a przecież widać,że sobie jaja robi.miał być żart lub sarkazm a wyszło mało śmiesznie.Pan Andrzej dobrze zna zakończenie więc nie ma mu tutaj co tłumaczyć.a co do byłego wojskowego-był ewidentnym homofobem gdyż zapewne sam był gejem(ludzie,którzy są pewni swojej orientacji seksualnej i ją akceptują nie pałają aż taką nienawiścią do osób homoseksualnych,zwyczajnie ich to wa...i- skupiają się na własnym życiu).a Lestera zabił zapewne dlatego,że się przed nim skompromitował i upadł wizerunek twardziela.pewnie bał się,że teraz sąsiad zorientuje się w jego zapędach.możliwe też ,że skumulowało się na to kilka czynników i chłop zwyczajnie nie wytrzymał.tyle w temacie:)
W filmie o ludzkich słabościach musiał być motyw zabójstwa bo to nieodłączny element popapranego życia:)
Jak dla mnie był gejem, który tłumił swoje prawdziwe "ja". Pod wpływem emocji odarł sam siebie z kłamstwa. Nie mógł znieść ujawnienia prawdy o sobie samym oraz odrzucenia. Spanikował i zabił świadka, który dla niego był winny jego upadku.
Nie dawajcie się trollom.
Jesteś beznadziejnym przypadkiem. Ludzie przez kilkadziesiąt postów wypunktowują Ci, kim jest morderca, a Ty nadal się zastanawiasz o co chodziło.