Do końca trzyma w napięciu. Kto kogo kantuje? Jak główny bohater wybrnie z sytuacji, w której się
znalazł? A tym głównym bohaterem jest oczywiście Christian Bail - zagrał mistrzowsko!
Złote łańcuchy, muzyka z adaptera i fryzury na pożyczkę. Do tego dobrze dobrani aktorzy i ciekawa historia. Zdecydowanie ciekawszy obraz niż "Poradnik pozytywnego myślenia".
Dobra gra aktorska, ciekawa fabuła, choć niezbyt oryginalna i w sumie dobry film. Nie mniej, tak na siłę wydłużany, że ciężko obejrzeć do końca. Zdecydowanie film nie do kina, bo chyba ciężko byłoby wysiedzieć, a w domu też wymaga sporo samozaparcia, by nie przesunąć scen do przodu.
Jest to dobry film, ale dość trudny. Skomplikowana intryga, achronologiczność zdarzeń, dosłowny język. I to ostatnie sprawia największy kłopot, zwłaszcza w polskiej wersji.
Aby się orientować o co chodzi, trzeba uważnie śledzić akcję, a w zasadzie dialogi, bo akcji jest niewiele. A dialogi są bardzo naturalne, co nie...
Nie ma nic złego w byciu Paco Hernandezem. Wręcz przeciwnie. To może być, i zapewne jest
bardzo porządny fajny gościu. Tylko, że mieliśmy poznać szejka. I to jest największy problem
"American Hustle"
Kolejny raz mam ten sam kłopot z kolejnym filmem O'Russella. Facet jest dobrym scenarzystą,
ma ucho do dialogów...
Jestem bardzo zaskoczony, że ten film dostał aż tyle nominacji. Scenariusz? najlepszy film? Aktorzy? Dla mnie to żart... Jeszcze rola J. Lawrance i Bale'a dostatecznie dobre (ale nie na nominacje), to Cooper i A. Adams, w ogóle nie powinni być nawet rozważani. To najsłabsza nominowana do Oscara rola A. Adams; znacząco...
więcej
Jennifer Lawrence jedynie zagrała dobrze i charyzmatycznie. Najbliżej w tym filmie do prawdziwości
było jej.
Tak naprawde malo wciagajacy film, wrecz pretensjonalnie chcacy swoim caloksztaltem zrobic wrazenie. Tylko zamiast robic wrazenie pozostawia na sam koniec niesmak zmarnowanego czasu. Gra aktorska tak naprawde niezauwazalna. Jednym slowem rozczarowanie poniewaz tego rodzaju kino mozna bylo naprawde ciekawie pokazac (i...
więcejMomentami nudny i irytujący, ale najgorsze, że nie ma żadnej pozytywnej postaci której można by kibicować. Wszyscy główni bohaterowie są odpychający. Najsympatyczniejszy jest burmistrz, ale to postać mocno drugoplanowa.
film pokroju ''Kasyno'' to to nie jest, zaczęło się fajnie, później była już równia pochyła
spodziewałam sie filmu po którym powiem wow, bo produkcje o mafii, gangsterach i przekrętach to moje ulubione a jednak troche jestem zawiedziona, byl ogormny potencjał szczególnie z taką obsadą i Amy Adams która jest chyba...
do błędów w filmie można dopisać że Rosalyn śpiewa (lipsing) piosenkę "live and let die" Paul'a McCartney'a z 1972 r. a akcja filmu toczy się w 1968 r.