Oj racja, racja. Pierwszy Stifler był świetny... jego brat w 4 części też nie był wcale najgorszy (nawet podobne gesty mieli), a potem to szkoda gadać...
tamten Stifler to legenda :D a ten jego marna karykarura;/ zalosny jego gesty i teksty sztuczne i niesmieszne. koles ktory go gral chyba nawet nie widzial oryginalu...porazka
Dla mnie cała obsada była strasznie sztuczna.
O ile już dwie poprzednie części były słabe to ta była beznadziejna i moim zdaniem powinni już zrezygnować z nazwy American Pie,bo tylko psują wrażenie po bardzo dobrych częściach 1-4.
Napisałbym konkretnie co mi się nie podobało, ale jako że byłoby tego sporo to szkoda mi czasu, zwłaszcza że wątpię spotkać tu jakiegoś wielkiego obrońcę tej produkcji, który by oczekiwał takiego wyjaśnienia.
tez jestem tego samego zdania film byl taki sobie ale jak zobaczylem Stiflera to nie wiedzialem czy mam płakac czy sie smiac z glupoty z rezysera ktory dal mu te role masakra totalna porazka