Może nie jestem fanem serii American Pie, ale ja te filmy oglądam, żeby się wyluzować i dobrze pośmiać. Dla mnie fabuła nie ma w tym filmie znaczenia, po prostu trudno już ciągle wymyślać coś ciekawego, ale rola Brandona Hardesty'ego genialna!
Dobra ale ten film to i tak gówno bez przemyślenia, choćby postać tej laseczki co później z tym grubasem przy końcu kręciła (nie znam imion bo dawno to oglądałem), użala się jak to ją źle postrzegają itp itd. a przy poczatku filmu zrobiła lache temu Stiflerowi praktycznie od tak, scenarzyści w ogóle nie myśleli nad tworzeniem postaci, totalne dno ten film, ja bym dał 0 ale się nie da, więc 1.