American Pie: Księga miłości

American Pie Presents: The Book of Love
2009
5,8 51 tys. ocen
5,8 10 1 50659
4,2 5 krytyków
American Pie: Księga miłości
powrót do forum filmu American Pie: Księga miłości

Generalnie po serii American Pie nie należy oczekiwać jakiegoś wysublimowanego poziomu. Wszyscy wiedzą, że jest to seria przesyconych sexem, momentami obrzydliwych filmów. Jeśli ktoś już z tym się pogodził (jak miliony widzów) to jednocześnie pewnych rzeczy jednak nie przełknie. Podstawą serii tak na prawdę była zawsze postać Stifflera. W pierwszych 3 częściach był to (genialny w tej roli) Sean W. Scott. W kolejnej uderzająco podobny i równie zabawny Tad Hilgenbrink. Potem byli jacyś tam kuzyni, z których jeden był kiepską postacią (ale też takie było zamierzenie obu filmów), drugi z kolei był świetnie przedstawiony przez Steve'a Talley'a (śmiem twierdzić, że momentami przebijał nawet oryginalnego Stifflera - mimo, że oba filmy były generalnie duuuuuużo słabsze od pierwowzorów)). No i teraz w 2009 roku otrzymaliśmy nowy koszmarek w postaci American Pie: Book of Love. Film zgodnie z oczekiwaniami jest nawet słabszy od poprzedniej części. Ale tym razem, w przeciwieństwie do poprzedników, nie pokazuje nawet tego, co było siłą całej serii - fajnego Stifflera. Jest tam jakiś sobie niezidentyfikowany bliżej Scott Stiffler (załóżmy, że kolejny kuzyn - tym razem scenarzysta nie tracił nawet czasu na to, żeby powiązać go jakoś w miarę logicznie z poprzednimi), który już z samego wyglądu jest pipą w porównaniu z poprzednikami. Jedyna potencjalna "atrakcja" filmu została tym samym pogrzebana pod tonami nawozu w przedbiegach. Jednocześnie producenci odpalili miesiące przed wydaniem filmu sprytną kampanię reklamową w internecie - konkretnie: pojawiły się pogłoski, że będzie kolejna część American Pie, w której mają powrócić oryginalne postaci - jeśli w miarę uważnie obejrzalem ten film, to nie miało to miejsca ;-)
Podsumowując: American Pie: Book of Love to KUUUUUUUUUUPAAAAAAAAAA!!!!!
Nie dotykać, nie kupować, nie ściągać z netu i co najważniejsze: NIE OGLĄDAĆ!!!!!!!!!!!!!!

Mordechaj_Sauerland

a myślałam że tylko mi nie spodobał się ten nowy Stiffler :)
zgadzam się że nie dorastał nawet do pięt swoim poprzednikom i Twoja recenzja w zupełności pokrywa się z moim zdaniem na temat filmu. Dno i 10 metrów mułu...

ocenił(a) film na 9
ShadoOow

A mi się American Pie book of love podoba wiadomo , że nie może się równać z pierwszymi trzema częściami bo one były najlepsze , ale według mnie book of love jest lepsza od 4 , 5 , 6.Chodź tamte też mi się bardzo podobały.AMERICAN PIE TO NAJLEPSZA SERIA KOMEDII WEDŁUG MNIE. i tyle w temacie pozdro :] dla wszystkich fanów tej serii

Mordechaj_Sauerland

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Film bardzo słaby, najgorszy z serii... O ile poprzednie części niby każda gorsza od poprzedniej, o tyle 5 całkiem nieźle się oglądało, 6 już mniej, ale 7 to gruba przesadza. Do tego co napisałeś dodałbym jeszcze, że pozostali (główni) bohaterowie też są jacyś nie udani i bez wyrazu ;O.